Za nami pierwszy dzień ostatniej edycji rozgrywek Home Sweet Home Cup. Grupa A zakończyła się wyjątkowo dobrze dla polskiej formacji x-kom AGO. “Jastrzębie” zwyciężyły oba spotkania i zapewniły sobie awans do fazy play-off.
AGO 16:9 Movistar Riders
Spotkaniem inauguracyjnym turnieju była konfrontacja AGO z Movistar Rides. Mecz odbył się na mapie Train w systemie BO1 i od początku było widać dominację naszej rodzimej drużyny. Damian “Furlan” Kisłowski wraz z kolegami najpierw doprowadzili do wyniku 10-5, a następnie zakończyli rozgrywkę 16-9. Wcześniej wspomniany kapitan zespołu zaliczył naprawdę dobry występ, ponieważ udało mu się zdobyć 26 notując rating wysokości 1.58.
AGO 2:1 North
Spotkanie zwycięzców w grupie A zapowiadało się jako naprawdę ciężkie wyzwanie dla ekipy Miłosza “mhL’a” Knasiaka. Ich duński przeciwnik plasuje się aktualnie na 26 miejscu w rankingu HLTV. Mimo wszystko Polacy nie przestraszyli się swoich oponentów i weszli bardzo odważnie w te spotkanie. Jako pierwsza mapa, było rozgrywane Inferno, zdominowane od samego początku przez “jastrzębie”. W pierwszej połowie zwyciężyli wynikiem 12-3, a po zmianie stron podarowali swoim przeciwnikom znowu zaledwie 3 rundy, odnosząc sukces 16-6. Druga mapa to była już zupełnie inna historia. Duńczycy odbili się od dna i wygrali po zaciętej rywalizacji 16-11. Tam właśnie szczególnie dobrym występem popisał się Mathias “MSL” Lauridsen, który zdobył 26 fragów i zanotował rating na poziomie 1.70. Wtedy przyszła pora na Nuke i kolejny popis ze strony kapitana polskiej formacji – “Furlana”. 27-latek osiągnął rating wysokości 2.05 i poprowadził swoją ekipę do zwycięstwa wynikiem 16-6.
AGO wczorajszy dzień na pewno zapamięta jako wyjątkowo udany. Polakom udało się zwyciężyć dwukrotnie na zespoły z TOP30 rankingu HLTV i zagwarantować awans do fazy play-off. Miejmy nadzieje, że to zapowiedź ich dobrej formy, a nie jedynie jednorazowy przypadek.
Spotkania turnieju Home Sweet Home możemy oglądać między innymi na kanale GRIDEsport za pośrednictwem platformy twitch.tv
Zapraszam także do przeczytania tekstu zapowiadającego całe rozgrywki, w których możemy łącznie śledzić poczynania aż trzech polskich ekip.