Dzięki uprzejmości firmy Logitech otrzymałem do przetestowania mysz Logitech G102 LIGHTSYNC. Jest to urządzenie przeznaczone dla graczy, którego cena waha się między 100 – 130 zł. Na rynku pojawiło się dość niedawno, bo w lipcu. I jak na standardy Logitech, to jej cena jest w miarę umiarkowana. Pozostaje teraz pytanie, czy mysz spełni nasze oczekiwania? O tym w poniższym artykule.

Wspomniana mysz jest względną nowością na rynku. Dlaczego względną? Bo choć wersja Lightspeed pojawiła się na sklepowych półkach w lipcu tego roku, to jest to przede wszystkim odświeżony model sprzed niecałych trzech lat.

Wcześniej testowałem klawiaturę tej samej firmy – Logitech G915, którą oceniłem bardzo wysoko. Tak jak się spodziewałem, mysz firmy Logitech również mnie nie rozczarowała. Jest rewelacyjna.

Opakowanie i zawartość w środku

Mysz Logitech G102 LIGHTSYNC otrzymałem w ładnym i szczelnym opakowaniu w kolorze szarym. W środku znajdowało się nasze urządzenie, zabezpieczone folią bąbelkową, instrukcja obsługi oraz naklejka z logo firmy.

Można by rzec, że nic nadzwyczajnego. Podobnie wyglądało opakowanie myszki Logitech MX Master 2S, którą testowali kilka lat temu.

Budowa Logitech G102 LIGHTSYNC

Mysz Logitech G102 LIGHTSYNC wyposażona została w kabel USB do komunikacji z komputerem. Jego długość wynosi 210, co powinno w zupełności wystarczyć większości graczy. Kabel wykonano z twardego materiału, którego jestem fanem. Mysz jest lekka i przyjazna w użytkowaniu – jej waga wynosi tylko 85 gramów.

Jakość wykonania na duży plus – elementy są dobrze spasowane i nic nie skrzypi. Design jest fantastyczny i nie ma żadnych ostrych krawędzi. W sprzedaży mamy modele w dwóch kolorach – czarnym oraz białym. My otrzymaliśmy do testów ten pierwszy. Tworzywo w dotyku jest bardzo przyjemne.

Mysz wyposażono łącznie w 6 przycisków, opartych o przełączniki Omron. Dwa główne, czyli lewy i prawy są widocznie oddzielone od reszty obudowy. Dwa boczne znajdują się po lewej stronie. Mamy jeszcze scroll oraz środkowy przycisk nad nim. Miałem obawy, czy nie będzie miał problemu z ich jednoczesnym naciskiem, szczególnie tych, które znajdują się pod kciukiem i powodują przejście przez strony w przeglądarce (tył/przód), ale wszystko działa rewelacyjnie.

Nie można zapomnieć także o sensorze optycznym. Producent zdecydował się zastosować czujnik Mercury, który bazuje na znanym HERO 12K. Pozwala to stwierdzić, że nie dodano byle czego, mimo niskiej ceny samej myszy. Czułość myszki można regulować w zakresie 200 – 8000 dpi, dzięki dołączonemu oprogramowaniu.

Logitech G102 LIGHTSYNC

Na spodzie myszki odnajdziemy łącznie pięć teflonowych ślizgaczy (piąty to ten wokół sensora). Pozwalają one na swobodne poruszanie się myszki po powierzchni, na jakiej jej używamy.

Dane techniczne Logitech G102 LIGHTSYNC:

  • Łączność: przewodowa
  • Sensor: Mercury
  • Przełączniki: Omron
  • Rolka przewijania: 1
  • Długość przewodu: 2.1 m
  • Profil: praworęczny
  • Zastosowanie podświetlenia: obudowa i logo
  • Szerokość: 62 mm
  • Wysokość: 38.2 mm
  • Waga: 85 g

Na koniec chcemy wspomnieć jeszcze o jednym z ciekawszych elementów – podświetleniu. Jest ono wmontowane w kilka miejsc w obudowie i dodaje jej niezwykłego uroku. Dzięki niemu mysz zmienia swoje barwy, a to daj efekt WOW!, szczególnie kiedy w pomieszczeniu jest ciemno, a gracz rozgrywa ekscytujący mecz.

Oprogramowanie do zarządzania myszą

Prócz ładnego wyglądu oraz dobrej budowy, Logitech przygotował dla nas odpowiednie oprogramowanie do kontroli podświetlenia oraz zachowania. Oprogramowanie to możemy pobrać z oficjalnej strony Logitecha.

Wpierw skupmy się na podświetleniu. Dzięki oprogramowaniu Logitech G-HUB możemy zmieniać kolory naświetlania naszego sprzętu. Wspomniany dopisek Lightsync to nic innego, jak informacja o zgodności z całą gamą urządzeń, które je wykorzystują. W odpowiedniej zakładce wybierzemy efekty, kolory, kierunek i prędkość iluminacji. Co ciekawe, możemy wybrać obszar ekranu, z jakiego ma być wybierany kolor. Po prostu bajka.

Logitech G102 LIGHTSYNC

Logitech G102 LIGHTSYNC

Nie zabrakło także kontroli nad niektórymi przyciskami. Umożliwia to zakładka Przypisania. Oprogramowanie pozwoli nam na edycję funkcji każdego z klawiszy myszy, czyli podobnie jak to było przy Logitech MX Master 2S i Logitech Options. Użytkownik otrzymuje także możliwość przypisania różnego rodzaju makr, w tym co ma się z nimi dokładnie dziać po naciśnięciu przycisku. Po prostu dowolność wyborze.

Logitech G102 LIGHTSYNC

Logitech G102 LIGHTSYNC

Ostatnia zakładka to Czułość. I tutaj program pozwala na przypisanie do sześciu wartości DPI, które będą wywoływane przez przycisk, umieszczony nad scrollem. Domyślnie mamy takie wartości: 400, 800, 1600 i 3200 DPI.  Nie zabrakło także opcji tzw. częstotliwości raportowania. Do wyboru mamy sugerowane 1000 Hz, 500 Hz, 250 Hz oraz 125 Hz

Logitech G102 LIGHTSYNC

Program Logitech G-HUB współpracuje z aplikacją Logitech Arx Control, dzięki której możemy sprawdzić aktualne funkcje przycisków. W programie możemy poustawiać wszystkie opcje, wg. uznania.

Zastosowanie w grze

Podczas wykonywania testów myszy Logitech G102 Lightsync, posługiwałem się nią między innymi w grze: Counter-Strike: Global Offensive oraz Green Hell. Grało się bardzo dobrze, szybkie ruchy, płynność w grze, lekkość, czyli to, czego oczekiwałem od takiego sprzętu. Grałem na czułości myszy 800 DPI, bo na takiej najlepiej mi się zarówno grało, jak i pracowało.

Podsumowanie

Po paru tygodniach testów jestem bardzo zadowolony z myszki, którą otrzymałem. Początkowo byłem nastawiony dość sceptycznie do urządzenia, co wynikało bezpośrednio z przyzwyczajeń innej myszki, która była większa, ale po krótkim czasie i używając obecnego sprzętu od Logitecha, bardzo dobrze mi się pracuje. Dodatkowo niska cena mogła sugerować gorsze wykonanie.

Jednakże złe opinie zniknęły całkowicie po około dwóch tygodniach. Mysz jest dobrze spasowana, nie skrzypi i ma świetny wygląd. Do tego dołączone oprogramowanie pozwala na zrobienie cudów z oświetlenia, czy przypisanych funkcji do klawiszy. Przewód jest również dobrej jakości i odpowiedniej długości. Nie plącze się zbyt łatwo, jest w miarę giętki oraz sztywny.

Myszka Logitech G102 Lightsync bardzo dobrze sprawuje się również w grach komputerowych, szczególnie FPS. Będzie także dobrym wyborem dla gier typu Shadow of the Tomb Raider, Dying Light, czy RTSy. W przypadku oprogramowania do codziennej nie mam większych zastrzeżeń.

Zalety:

  • Cena do jakości wykonania
  • Dwie wersje kolorystyczne
  • Dobrej jakości sensor optyczny
  • Dobrej jakości przyciski
  • Oświetlenie RGB
  • Oprogramowanie Logitech G-HUB

Wady:

  • Brak oplotu na przewodzie
  • Biała wersja brudzi się szybciej

Logitech G102 LIGHTSYNC - testy myszki z podświetleniem RGB 1

Logitech G102 LIGHTSYNC - testy myszki z podświetleniem RGB 2

Logitech G102 LIGHTSYNC - testy myszki z podświetleniem RGB 3

Co sądzisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Poprzedni artykułIlluminar Gaming kontra Team Spirit w półfinale DreamHack Open November 2020
Następny artykułHangar 21 – pokaz możliwości technologii FidelityFX oraz DX12 Ultimate
Michał Urban
Dziennikarz esportowy, zajmujący się tematyką Counter-Strike: Global Offensive.