Za nami kolejny dzień zmagań na FACEIT Major.
Dzisiaj poznaliśmy pierwsze ekipy, które na swoim koncie mają już dwa zwycięstwa i są bliskie awansu do fazy playoff. Dzień, choć mniej zaskakujący niż wczorajszy, też przyprawił fanów niektórych drużyn o ból głowy.
BIG blisko fazy playoff
BIG zalicza bardzo udany start Majora, pod drugim dniu mają już 2 zwycięstwa i są o jedną mapę od gry w fazie playoff.
Mapa, na której przyszło mierzyć się zawodnikom BIG i TYLOO został Train. Już pierwsza połowa pokazał siłę niemieckich zawodników, udało im się wygrać aż 13 rund po stronie broniącej. Druga połowa to już lepsza gra Chińskich zawodników, jednak przewaga BIG z pierwszej połowy sprawiła, że dość gładko pokonali oni TYLOO 16:7.
BIG 16:7 TYLOO
Fnatic zwycięża pierwszy mecz
Zawodnicy fnatic, nie zaliczą startu na FACEIT Major do udanych, jednak dzisiaj uciekli spod wirtualnego topora i dalej liczą się w grze o playoffy.
Zawodnikom Winstrike i fnatic przyszło się mierzyć na Inferno, które po pierwszej połowie zapowiadało nam wyrównane spotkanie. Pierwsza część spotkania skończyła się wynikiem 8:7 co mogło zapowiadać długą walkę obu drużyn po zmianie stron. Niestety, zawodnicy ze wschodu w drugiej połowie zagrali jakby ktoś im zabrał klawiatury. Fnatic dość gładko rozbiło Winstrike po stronie tt, wygrywając 8 rund z rzędu, dzięki czemu zanotowali pierwsze zwycięstwo na Majorze.
Fnatic 16:7 Winstrike
Vega tym razem nie zaskakuje
Vega Squadron zaczęła swoją przygodę na Majorze od zwycięstwa z tryumfatorem ostatniego majora. Jednak drugie spotkanie, to kompletna porażka zawodników ze wschodu.
Mecz rozgrywany był na mapie Inferno, początkowo to Vega wygrała pistoletówkę i dwie następne rundy eco przeciwnika. Po pierwszym fullu Astralis doprowadziło do remisu, co mogło dać nam zwiastun ciekawego spotkania. Vega Squadron dała rade wygrać jeszcze tylko jedną rundę, a kolejne wpadały na konto Duńczyków, którzy wygrali aż 13 rund z rzędu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 16:4, dzięki czemu Astralis staje się drugą drużyną z rekordem 2-0.
Astralis 16:4 Vega Squadron
Mistrz bliski odpadnięcia
Kolejny słaby występ zanotowali zawodnicy Cloud9, tym razem musieli uznać wyższość HellRaisers.
Drużyny mierzyły się Overpassie, który od pierwszej do ostatniej rundy był bardzo wyrównany. Pierwsza połowa to kompletna dominacja HellRaisers, którzy po stronie TT zdobyli aż 10 rund. Po zmianie stron dalej strona terro przynosiła szczęście, bo tym razem to Cloud9 wygrało 10 rund, co doprowadziło nam do kolejnej na majorze dogrywki. Ostatecznie to mieszanka wschodnia wygrała 4 rundy, oddając Amerykanom zaledwie jedną i to oni zanotowali swoje pierwsze zwycięstwo w Fazie Legend.
HellRaisers 19:16 Cloud9
G2 zawodzi
CompLexity pokonuje Francuzów i są o krok od fazy playoff FACEIT Major.
Cache to niegdyś najmocniejsza mapa G2 jednak dzisiejszy mecz obnażył całkowicie wszystkie słabości ekipy Shoxa. Zaczęło się od 8 przegranych rund z rzędu, gdzie Amerykanie wchodzili na bombsite bez większych trudności. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się fatalnym wręcz wynikiem 13-2. Po zmianie stron G2 po stronie atakującej wyglądało już o niebo lepiej, chociaż przewaga compLexity z pierwszej połowy była za duża i wystarczyły tylko 3 rundy by ekipa Shoxa odnotowała pierwszą porażkę na majorze. O słabej dyspozycji G2 może również świadczyć fakt, że aż 3 zawodników odnotowało k/d ratio poniżej 1.
compLexity 16:11 G2
Liquid blisko fazy pucharowej
Po tym meczu poznaliśmy kolejną drużynę, która odnotowała dwa zwycięstwa i jest o krok od awansu do dalszej fazy.
Mecz zaczął się po myśli Amerykanów, którzy po stronie atakującej wygrali 5 rund z rzędu, potem Szwedzi zaczęli budzić się ze snu, co ostatecznie doprowadził do wyniku 8:7 dla NIPu po pierwszej połowie. Po zmianie stron nastąpiła totalna dominacja ze strony TACO i jego kolegów, NIP był w stanie wygrać tylko 2 rundy po stronie atakującej, co przyczyniło się do szybkiej porażki Szwedów, a Liquid postawiło jedną nogę w fazie pucharowej FACEIT Major.
Liquid 16:10 Ninjas in Pyjamas
FaZe what?
FaZe był jedną z drużyn, które typowałem do awansu z rekordem 3-0, tymczasem mieszanka europejska jest blisko odpadnięcia z Majora.
Ekipa prowadzona przez Karriganawręcz książkowo zaczęli pierwszą połowę na mapie Overpass, po stronie broniącej wygrali 10 rund, co powodowało, że to oni byli stawiani w roli faworyta do zwycięstwa. Jednak po zmianie stron przyszło nam oglądać zupełnie inną drużynę, bezradną i bez pomysłu, a katem okazał się oczywiście S1mple, który wykręcił swoje k/d ratio na poziomie 1.39. Po stronie atakującej FaZe wygrało zaledwie 2 rundy i doprowadzili z komfortowego prowadzenia 11-5 do swojej przegranej 12-16. Dzięki zwycięstwu Ukraińców, Na’Vi jutro znajdzie się w koszyku z zespołami z rekordem 1-1.
Na’Vi 16-12 FaZe
MIBR wraca na właściwy tor
MIBR wygrywa bardzo ważny pojedynek, odsyłając tym samym mousesports do grupy drużyn, które jutro mogą pożegnać się z turniejem.
Pierwsza połowa to bardzo dobra gra Brazylijczyków po stronie tt, gdzie udało ugrać się 10 rund, oddając mouz jedynie 5. Drużyna Polaka nie radziła sobie również w drugiej połowie, gdzie wygrała zaledwie jedną rundę, a FalleN z kolegami zanotowują swoje pierwsze zwycięstwo na majorze.