Przed turniejem BLAST Premier Fall Series 2020 porozmawiałem z Justyną Oracz, która odpowiada za kontakty z mediami w firmie Fantasyexpo, które będzie przeprowadzało transmisję z jesiennej edycji BLAST.
Michał Urban: Podczas BLAST Premier Fall Series 2020 w rywalizacji zobaczymy dwanaście zespołów. Który zespół Twoim zdaniem jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa i dlaczego akurat ta formacja?
Justyna Oracz: Przy takim zestawieniu drużyn, ciężko jest wskazać wyraźnego faworyta. Zespoły prezentują zbliżony do siebie poziom, a mecze najprawdopodobniej będą naprawdę zacięte. Jeśli jednak miałabym wskazać jedną wyróżniającą się formację, stawiałabym na Astralis. Powrót do legendarnego już składu, czyli do gry razem z Xyp9x’em może okazać się kluczowy. Niektóre z pozostałych drużyn borykają się z problemami wewnętrznymi lub roszadami w składzie, jednak każda z nich może nas zaskoczyć. Choć nie ukrywam, mocno liczę na niespodziankę od Complexity, tak jak to było w wiosennej edycji BLASTa.
W turnieju zagra dwanaście drużyn, ale tylko połowa z nich będzie miała szansę na awans na finały. Które zespoły według Ciebie mogą mieć tę szansę, patrząc z perspektywy innych turniejów?
Tak jak już wcześniej wspomniałam, na pewno będzie to Astralis, które jest jednym z faworytów całego turnieju. Dołożyłabym do tego BIG, które ostatnimi czasy dobrze sobie radzi i Vitality, które na każdym turnieju stanowi zagrożenie dla przeciwników.Stawiałbym też na Natus Vincere, które pokazuje się ze świetnej strony na turnieju IEM New York 2020 CIS, a na ESL Pro League Season 12 Europe dotarli aż do finału. Jeśli chodzi o pozostałe drużyny, zdarzyć może się w zasadzie wszystko i każda z formacji może nas zaskoczyć, tak jak chociażby Complexity wygrywając poprzednią edycję.
Wiemy na pewno, że już od tego turnieju do składu powróci Adreas „Xyp9x” Hojsleth. Czy to może oznaczać, że Duńczycy reprezentujący Astralis będą ponownie najlepszym zespołem na świecie?
Jak najbardziej jest na to szansa. Jak dobrze pamiętamy, Astralis w składzie z Xyp9x’em radziło sobie wręcz świetnie i przez długi czas dominowali na scenie.
Czy obecny BLAST będzie się w jakiś sposób różnił od pozostałych turniejów oprócz tego, że rywalizacja będzie w Internecie?
Od sezonu wiosennego odróżnia go przede wszystkim to, że nie będzie podziału na EU i NA. A czy będzie się różnił – zobaczymy, co przygotuje ekipa BLASTa i czym nas zaskoczy. Jestem przekonana, że to będzie produkcja na najwyższym poziomie ponieważ właśnie do takich nas przyzwyczaili.
Wiosenną edycję niespodziewanie zwyciężyło Complexity, które w wielkim finale pokonało francuskie Team Vitality. Czy zatem można powiedzieć, że to właśnie europejski skład będzie rywalizował o końcowe zwycięstwo?
Jeśli chodzi o Complexity, nie do końca wiemy czego się po nich spodziewać po zmianie w składzie. Zaaklimatyzować się w nowej drużynie jest bardzo ciężko, szczególnie w tak krótkim czasie. Zobaczymy jak wpłynie to na wyniki zespołu, ale na pewno utrudni im to zadanie. Mam jednak nadzieję że dobrze sobie poradzą i odnajdą się w nowym rosterze. Będę im kibicować.
BLAST Premier Fall Series 2020 będzie również turniejem światowym. Jak wiadomo, w Europie zagrają drużyny z Ameryki Północnej, dzięki temu rywalizacja wydaje się być zdecydowanie ciekawsza. Jesteśmy przyzwyczajeni oglądać turnieje podzielone na regiony, a BLAST trochę to zmieni.
Dokładnie tak. BLAST to w ostatnim czasie jedna z niewielu okazji do oglądania potyczek międzykontynentalnych, które widzowie zawsze tak chętnie śledzili.
Czy obraz turnieju będzie inny, dzięki temu że te rozgrywki będą światowe między zespołem z Ameryki Północnej i Europy? Dawno nie widzieliśmy żadnego zespołu z regionu amerykańskiego w rywalizacji z europejskim.
Występ drużyn z Ameryki Północnej bez wątpienia uatrakcyjni całe wydarzenie. Od dłuższego czasu nie mieliśmy okazji przekonać się jak Europa wypadnie na tle Ameryki, a BLAST będzie do tego idealną okazją. Z pewnością widzowie będą zadowoleni i ciekawi poziomu gry zespołów amerykańskich, szczególnie w świetle problemów z jakimi zmaga się ich scena profesjonalna.
Trzy grupy, cztery drużyny, w których nic nie jest do końca pewne. Formacje prezentują obecnie różny poziom swojej gry. Czego tak naprawdę należy spodziewać się po drużynach na BLAST?
Przede wszystkim, bardzo wyrównanych spotkań i walki do ostatnich rund. Każdy z zespołów powinien być dobrze przygotowany. Część z nich wystąpi w odnowionym składzie i z pewnością będzie chciała udowodnić swoją wartość.
W momencie pisania tych pytań trwa DreamHack Open Fall 2020, a my dalej nie wiemy jak rozwinie się sytuacja pomiędzy niektórymi drużynami i w jakich składach zagrają na BLAST.
Zgadza się. Ostateczny skład niektórych z drużyn wciąż pozostaje niewiadomą i być może niektóre decyzje nas zaskoczą. Wkrótce wszystko powinno być jasne, a przez roszady w drużynach czekam na turniej z jeszcze większym zniecierpliwieniem.
Skąd wyszła inicjatywa, albo pomysł na to, żeby formacje z regionu amerykańskiego rozgrywały mecze w Europie? Czy to miało na celu połączenie i pokazanie rywalizacji obu regionów?
Wiosną organizatorzy zadecydowali o przeniesieniu wszystkich wydarzeń do internetu, aby nie narażać graczy na podróże, które w obecnym czasie są dość ryzykowne i zawody zostały podzielone na dwa regiony. Jednak to sami gracze zaczęli się domagać starego formatu. Dlatego też drużyny z Ameryki zdecydowały się na przylot do Europy i rozgrywki, ze specjalnie przygotowanych dla nich miejsc. Oby obecna sytuacja nie wymusiła na nich dłuższego pobytu.
Czy jest jakiś zespół, albo zespoły którym będziesz się przyglądać ze szczególnością?
Jak już wcześniej wspomniałam, na pewno będzie to Astralis, które wraca do gry w starym składzie. Jestem bardzo ciekawa jak poradzi sobie Xyp9x po przerwie i czy Astralis znowu będzie dominować. Bardzo chciałabym zobaczyć spotkanie Natus Vincere przeciwko Vitality, bo pojedynek s1mple vs ZywOo to coś, co zawsze ogląda się przyjemnie. No i oczywiście będę też śledzić losy Complexity. W trakcie turnieju, to właśnie na te drużyny będę zwracała szczególną uwagę.
Turniejów LAN-owych było już trochę. Który najbardziej Tobie się podobał?
No było, nie wiem jak daleko sięgasz pamięcią i co masz na myśli w tym pytaniu. Ja ze szczególnym uwielbieniem oglądałam cs_summit, które pokazywały też kulisy turnieju.
Jakie różnice dostrzegasz w obecnych turniejach spod BLASTA, a w poprzednich? Ich poziom, drużyny. Jest coś takiego?
Turnieje BLAST zawsze cechował bardzo wysoki poziom uczestniczących drużyn i świetne przygotowanie samego organizatora. Każda z edycji zdaje się być coraz lepiej dopracowana, a podczas nadchodzącej, zespoły są bardzo wyrównane, co czyni same rozgrywki jeszcze bardziej atrakcyjnymi dla widza.
Poznaliśmy również pierwsze pary meczowe, w których przyjdzie rywalizować zespołom. Czy wśród tych pierwszych meczów jest taki, któremu będziesz się przyglądała ze względu na jego poziom?
Na pewno wartym uwagi meczem jest ten, który otwiera rozgrywki w grupie B, czyli Vitality vs Complexity. Jest to odbicie lustrzane spotkania finałowego z wiosennej edycji, w której francuzi musieli uznać wyższość przeciwnika. Takie mecze zawsze ogląda się ciekawie i chętnie zobaczę czy ZywOo z ekipą tym razem dadzą radę. Poza tym spotkaniem, BIG vs FaZe to również bardzo ciekawe zestawienie. Ich mecz zapowiada się być bardzo zacięty.
Miejmy nadzieję, że pomimo braku turniejów LAN-owych ten turniej będzie również ciekawy, jak pozostałe.
Jak najbardziej. Mimo braku emocji wynikających z obecności publiczności, turniej zapowiada się świetnie. Potyczki zespołów z Ameryki Północnej i Europy to coś na co czekamy od dawna, a poziom uczestniczących zespołów jest bardzo wyrównany. Ciężko zatem przewidzieć kto ostatecznie zatriumfuje, a to właśnie wyrównane spotkania ogląda się najciekawiej. Na szczęście do poniedziałku niewiele czasu zostało więc będziemy mogli się przekonać jak tym razem nas BLAST zaskoczy. I oczywiście zapraszam na polską transmisję na kanale ESPORT NOW w serwisie Twitch.
Więcej informacji na temat jesiennej edycji BLAST Premier Fall Series 2020, a także na oficjalnej stronie BLAST.
