fbpx
Strona głównaSprzętPowerWalker wprowadza nowe zasilacze awaryjne z serii VFD/FR

PowerWalker wprowadza nowe zasilacze awaryjne z serii VFD/FR

PowerWalker wprowadził do oferty nowe zasilacze awaryjne: VFD/FR 400VA, VFD/FR 600VA i VFD/FR 800VA. UPSy należą do zasilaczy typu offline, a więc podłączone do nich urządzenia są zasilane bezpośrednio z sieci. Seria ta ma się charakteryzować niskimi kosztami eksploatacji. Dzięki niewielkim rozmiarom można je umieścić w niewielkiej przestrzeni. Niski pobór mocy powoduje, że zasilacze są ciche.

Cechy produktu:

  • Moc: 400, 600 lub 800VA
  • Współczynnik mocy: 0.6
  • Zakres napięcia wejściowego: 180-270 VAC
  • Częstotliwość: 50Hz lub 60Hz
  • Nominalne napięcie wyjściowe: 230 VAC
  • Ochrona: przed rozładowaniami, przeładowaniami, spięciami i przegrzaniem
  • Dwa gniazda wyjściowe PL
  • Wymiary (długość, szerokość, wysokość): 207 x 228 x 82,5 mm

Produkty z serii VFD/FR kosztują 179 zł (400VA), 199 zł (600VA) lub 225 zł (800VA).

Co sądzisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
Michał Olber
Michał Olberhttp://olber.pl/
Zawodowo zajmuję się pisaniem newsów i artykułów na portalu PCMod.pl. Prócz tego składam i naprawiam komputery dla znajomych oraz klientów. Moja przygoda z komputerami, zaczęła się pod koniec liceum, czyli w roku 2005, kiedy to złożyłem swój pierwszy zestaw. Wciągnęło mnie to na tyle, że do dnia dzisiejszego nie ma dnia, abym nie dowiedział się czegoś nowego ze świata nowoczesnych technologii. Kiedy inni pasjonują się super samochodami, ja potrafię ucieszyć się z dobrze wyglądającego i wydajnego procesora, płyty głównej, karty graficznej, obudowy itp. Od przeszło 10 lat przygotowuję wirtualne konfiguracje i składam komputery. Jest to moja wielka pasja, którą staram się należycie pielęgnować, codziennie ucząc się czegoś nowego i utrwalając obecną wiedzę do perfekcji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Warto przeczytać