Czas na praktykę i naukę na błędach – na szczęście moich. Zapraszam do drugiej części poradnika o małych komputerach „Nie od razu zbudowałem komputer mini-ITX”.
Rozdział czysto refleksyjny – dla tych, co lubią czytać. Będzie raczej krótko (albo i nie), bo nim zająłem się sprzętem komputerowym profesjonalnie (w tym zestawy ITX), prywatnie poskładałem ze cztery jednostki – mini-ITX oczywiście. Od razu zaznaczam, że foto z archiwum prywatnego, więc ich jakość odpowiada czasom, w których były robione 🙂
Wszystko zaczęło się od obudowy Tracer (model nieznany), którą nabyłem od znajomego. Nie jest to typowo obudowa mini-ITX, ponieważ obsługuje płyty uATX. Jednak to ona była prekursorem i rozpoczęła przygodę pod pojęciem – małe jest piękne. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że do tej pory byłem użytkownikiem obudowy Sky Tower, więc różnica w rozmiarze była kolosalna. Rok 2006. W obudowie ląduje stary, poczciwy, pasywnie chłodzony GeForce 4 Ti 4800. Towarzyszy mu procesor Intel pod socket 478 oraz 512 MB RAM umieszczone na płycie Shuttle MV43V v7.3. Zasilacz oczywiście wtedy marki “FIRMA”, bo człowiek młody był :). Komputer typowo do zabaw i testów wczesnych wersji systemu Windows Vista. Pamiętam najważniejsze doznanie z jego składnia – ciasno, mało miejsca, którędy ten kabel ma iść? Generalnie pierwsze składanie to był dramat…

Obudowa przeżyła wiele lat i wiele modyfikacji sprzętu oraz zmianę koloru – jednak o tym później?
HTPC
Wiele lat później zaistniała potrzeba posiadania komputera HTPC. W 2012 roku obudów HTPC nadal nie było zbyt wiele, kasy na koncie też nie, więc wybór padł na model Tacens Philus wraz zasilaczem Tacens 400 W. Wtedy już nauczony wiedziałem, że nie wypada brać zasilaczy marki FIRMA, jednak zasilacz działa do dziś :). Nim ktoś zarzuci, że ta obudowa też mieści płyty główne uATX, uprzedzam, że zabieg był celowy. Miejsce poniżej płyty z czasem miały wypełnić dyski twarde rozszerzające bazę multimediów. Dodatkowo okazało się, że to nie jest obudowa low-profile, bo śledzie low-profile były za wysokie – trzeba było rzeźbić jak widać. Na początek wjechała (ze względów oczywiście finansowych) płyta główna uATX ZOTAC ze złączem AM2+.



Nie posiedziała tam długo, bo po 2 miesiącach ustąpiła okazyjnie nabytej już mini-ITX Gigabyte E350N-USB3. Jak widać w nowej obudowie zrobiło się miejsce na 2 dyski twarde 🙂 Sercem komputera był AMD Dual-Core E-350 ze zintegrowanym AMD Radeon HD 6310 wspierającym DX11. Płyta typowo multimedialna. Komputer radził sobie z materiałami FullHD o dużym bitrate bez zająknięcia. Jednak powoli zbliżały się czasy 4K…




Ten zestaw bardzo długo spełniał swoją rolę. Jednak wraz z popularyzacją materiałów 4K, cztery dyski o łącznej pojemności 5 TB przestały wystarczać, a na następne dyski nie było już miejsca. Poszukiwanie odpowiedniej “budy” trwało bardzo długo. Przez zupełny przypadek natrafiłem gdzieś na Silverstone DS380. Buda pod płytę mini-ITX z kieszeniami na 8 dysków twardych w kompaktowym rozmiarze! Oto ona:









Jednak i tu szybko zabrakło kabelków. Płyta główna oferowała 4 złącza SATA + 2 złącza w kontrolerze. Z pomocą przyszedł kontroler Marvell 88SE9215 zakupiony oczywiście na popularnym zagranicznym serwisie aukcyjnym 😉 Muszę przyznać, że miałem pewne obawy co do jego wydajności. Okazało się, że są one zupełnie nieuzasadnione. Chodzi jak złoto, trzyma transfer między dyskami na poziomie około 120 MB/s – cudo!
Wtedy też zmobilizowałem się i ogarnąłem okablowanie w środku. Obecnie wygląda to tak – przyznacie, że ładniej?


Ze względu na zaistniałą sytuację planowane zmiany obejmą jednie płytę główną, która będzie miała CPU ze zintegrowaną grafiką, która pociągnie 4K. Na to jednak mam jeszcze czas.
Komputery użytkowe
W międzyczasie żonie zaczął świrować laptop. Zacząłem rzeźbić pierwszą (i ostatnią) obudowę w drewnie. Myślałem, że całość będzie mała i zmieści się ją pod jej małym biureczkiem, jednak na obrazkach widać, że wyszło jak wyszło – czyli nie wyszło…








I z pomocą przyszedł… Tracer w zmienionej kolorystyce ;). Na pokładzie Intel Xeon LGA771, 4 GB DDR3, jakiś Radeon, HDD 500 GB.




Po około roku nagle wpadł mi w ręce Dell 7010 – sama obudowa mini-ITX z zasilaczem i płytą główną. No i poszło. Konfiguracja obejmowała: Intel Core i7-3770K, 32 GB DDR3, SSD 128 GB (system), HDD 2 TB (dane). Najpierw widoczny na poniższych zdjęciach GTX 750 Ti od Gigabyte, później wymieniony na GTX 1050 Ti od MSI. Żona grała w Diablo 3 na 55” FullHD i była zadowolona.





Jako że płeć piękną interesuje tylko kwestia tego, że po wciśnięciu przycisku power ma wszystko działać nie spodziewałem się zachwytów ani nad obudową, ani nad parametrami 🙂 Tyle z tego, że ludzie na FB docenili cały projekt. Poszedłem va banque! Przy modernizacji mojego sprzętu, poza płytą główną wszystko oddałem żonie! Raz się żyje, ale przynajmniej wiem, na czym ona pracuje. A wygląda to następująco:
- Obudowa – Geeek A40
- CPU – Ryzen 7 1700
- GPU – Gigabyte GTX 1050 Ti (target RTX 2070)
- MB – Fatal1ty AB350 Gaming-ITX/ac
- RAM – Goodram PLAY Red 2x 8 GB 2666 MHz
- SSD – Plextor M8Pe NVMe (system) + 2x 1TB SSD SATA
- PSU – Corsair SF450
- Chłodzenie – Cryorig C7
Serwer
Jest w chałupie jeszcze Serwer. Tak jest podpisany mały komputer, który chodzi 24/7/365. Tutaj hardware chyba się najczęściej zmieniał, więc postaram się ogarnąć to zwięźle i nie przynudzać 🙂
Wszystko zaczęło się od przerobionego terminala z 512 MB pamięci i dyskiem HDD 40 GB. To niestety jedyne zachowane zdjęcie, którego odkopanie zajęło mi pół dnia.
Po drodze wpadł mały sprzęt Intela ze zintegrowanym 4 rdzeniowym Atomem, 4 GB RAM DDR3 i HDD. Druga karta sieciowa to wersja 1 Gbit. Tutaj też foto bez obudowy – jedyne jakie się ostały.



Następnie wpadła znana nam z HTPC płyta główna Gigabyte E350N-USB3. Serce serwera stanowił układ AMD Dual-Core E-350 wspomagany przez 4 GB pamięci DDR3. Dysk to zawrotne 320 GB. Widać na zdjęciach, jak ciasno było.




W chwili obecnej jest to Dell Optiplex 3020m z Intel Xeon E3-1225 v3, 12 GB DDR3 oraz dyskiem SSD 1 TB – całość pod kontrolą Windows 2012 R2. Póki co zostaje na dłużej, bo sam CPU wraz ze zintegrowaną grafiką daje radę nawet materiałom 4K.




Inne projekty
Do tego dochodzi jeszcze parę projektów dla klientów, ale tu wrzucam już tylko galerię, bo nie ma co się rozpisywać. Obejmuje ona nie tylko wersje ITX, ale jak napisałem w tytule: Nie od razu mini PC zbudowałem 🙂



















