Przed rozpoczynającym się już dzisiaj Intel Extreme Masters Dallas 2022 porozmawiałem z komentatorem oraz analitykiem e-sportowym Jakubem “Kubikiem” Kubiakiem.
Michał Urban: Przed nami kolejny turniej – Intel Extreme Masters Dallas 2022, ale zanim o turnieju w Stanach Zjednoczonych, chciałem Cię zapytać, jak ocenisz i jak Tobie podobał się zakończony już PGL Major Antwerp 2022?
Kuba “Kubik” Kubiak: Niesamowicie podobał mi się ostatni Major! A to chyba dlatego, że nie mieliśmy 1 faworyta do wygrania turnieju. W finale mieliśmy zarówno obóz fanów FaZe, jak i Na’Vi, co dodatkowo podkręcało atmosferę. Dodatkowo, polski akcent ze względu na ENCE potęgował doznania.
Wróćmy teraz do IEM Dallas 2022. Kto według Ciebie jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa?
Kuba “Kubik” Kubiak: Wydaje się, że będzie to drużyna FaZe, ze względu na nieobecność Na’Vi, ale nie mówiłbym o ich 80, czy 90% szansach na zgarnięcie kolejnego trofeum. Mam nadzieję, że po drodze napotkają opór, byśmy mogli być świadkami ciekawych historii.
Jak wiadomo, do ENCE, w którym gra dwóch polskich zawodników, Olek „Hades” Miśkiewicz oraz Paweł „Dycha” Dycha dołączył w roli stand-ina Janusz „Snax” Pogorzelski. Czy myślisz, że ENCE będzie w stanie przeciwstawić się swoim oponentom?
Kuba “Kubik” Kubiak: Wydaje się, że tak. Patrząc na styl ENCE, nie jest to team co czeka do 15 sekundy i 1 błąd decyduje o ich wygranej, bądź porażce. Moim zdaniem jest tam sporo miejsca na indywidualne akcje i w takim stylu Snax powinien się świetnie odnaleźć.
Co myślisz o tej grupie?
Kuba “Kubik” Kubiak: Patrząc na “marki” jest piekielnie napompowana, zdecydowanie trudniejsza od grupy B. No niestety, tak czasami bywa, trzeba sobie radzić w takich warunkach, jakie zostały nam stworzone. ENCE jednak pokazywało wielokrotnie, że z większością ekip radzą sobie świetnie. Chyba tylko tak naprawdę jedynym “nemesis” jest Na’Vi, a tak z każdym innym wyglądają bardzo solidnie.
Przejdźmy teraz do grupy B, bo tam również są ciekawe drużyny. Co myślisz z kolei o tej grupie?
Jakub “Kubik” Kubiak: Wstępnie miała to być łatwa przeprawa dla Heroic, ale jak wiemy, Ci się nie pojawią się na miejscu. Tworzy nam to kolosalną dysproporcję pomiędzy grupami, stąd wielu graczy prosi o jej ponowne rozstawienie. Wydaje się być to niemożliwe, ale zobaczymy co przyniesie czas. Na ten moment jako faworyta wskażę FURIĘ bądź NiP, mimo że Ci drudzy będą grali ze zmiennikiem.
Tutaj między sobą zagrają dwie drużyny z Brazylii, ale z drugiej strony będzie rywalizacja pomiędzy Team Liquid oraz Cloud9, czyli można powiedzieć, że taki historyczny pojedynek, patrząc z perspektywy organizacji.
Kuba “Kubik” Kubiak: Jeśli ktoś żyje sentymentami, to faktycznie starcie Liquid vs C9 budzi emocje, ale na serwerze nie zdziwię się, jak to Liquid łatwo poradzi sobie z rywalem. Co do FURIA vs Immortal, to marzeniem byłoby zobaczyć taki pojedynek przed publicznością. Niesamowita bomba charakterów, którą fajnie by było zobaczyć właśnie na scenie.
Czy Twoim zdaniem Intel Extreme Masters Dallas 2022 będzie wyrównanym turniejem pod względem prezentacji drużyn?
Kuba “Kubik” Kubiak: Ostatnia faza wydaje się, że tak. Jedyne obawy mam co do grupy B. W sensie może tam dojść do wyrównanych starć, ale boję się, że będą one wynikały ze “średniej” gry obu ekip, aniżeli topowego poziomu.
Jak ocenisz tegoroczną, światową scenę CS:GO?
Kuba “Kubik” Kubiak: Na ten moment panowanie przejęli zawodnicy FaZe. Nie mam pojęcia na jak długo, jeszcze trudno mi w głowie przestawić sobie to tak, że to era FaZe. Wyniki mówią, że to zdecydowanie ich moment, a mimo to, mam wrażenie, że są ekipy, które mogą stawić im przeogromny opór. I chyba dlatego mamy tak ciekawy moment sceny Cs-a, gdzie każdy mecz w Play-offach oglądamy z zapartym tchem, gdyż może wydarzyć się wszystko.
