Dobrze wszystkim znany, 24-letni trener Chet „Chet” Singh, ogłosił koniec swojej przychodzi na profesjonalnej scenie Counter-Strike’a. Amerykanin ma w swoim CV naprawdę świetne ekipy i wiele doświadczenia, jednak postanowił dokonać naprawdę sporej zmiany.
Późne początki
Mimo, że bohater dzisiejszego tekstu ma 24-lata to można powiedzieć, że swoją karierę w świecie Counter-Strike’a rozpoczynał stosunkowo późno. Przede wszystkim nigdy nie był zawodnikiem, a pierwszy raz na stanowisku trenera mogliśmy go zobaczyć na przełomie 2016 i 2017 roku w zespole CLG, gdzie już od września był analitykiem. Po prawie roku pracy z Amerykanami przeniósł się do drużyny OpTic Gaming, gdzie wytrzymał 9 miesięcy po czym znalazł nowy dom w zespole NRG Esports. To tam zaczęły się prawdziwe sukcesy i droga na szczyt rankingu HLTV. Do ich największych zdobyczy można zaliczyć zwycięstwo na Intel Extreme Masters Shanghai 2018, cs_summit 3 czy 1 miejsce podczas ESL One: New York 2019 oraz StarSeries & i-League CS:GO Season 8 już jako Evil Geniuses. Przez wspomniany okres udało się również osiągnąć 1 miejsce w rankingu drużyn tworzonym przez HLTV.
Koniec pewnego etapu i kontynuacja gdzieś indziej
Po dwóch latach bardzo owocnej i sukcesywnej współpracy Chet postanowił opuścić zespół. Z czasem przestał odpowiednio dogadywać się ze składem, a odejście zostało uzgodnione za porozumieniem obu stron. Bardzo długo czekać nie musiał, bo w przeciągu miesiąca zgłosiła się po niego ekipa 100 Thieves. Wszystko zapowiadało się naprawdę dobrze, ponieważ drużynie zabrakło trochę świeżości, a Chet był doświadczonym i skutecznym trenerem. Mimo to skończyło się nieco inaczej. Jego przygoda z amerykańską organizacją potrwała zaledwie 4 miesiące, a szkoleniowiec ogłosił zakończenie kariery w Counter-Strike’u. Od teraz Chet „Chet” Singh będzie prowadził zespół w grze VALORANT. Jaki konkretnie? Tego powinniśmy dowiedzieć się z jego mediów społecznościowych w przeciągu kilku najbliższych dni.
Ile jeszcze padnie takich decyzji?
Odejście z Counter-Strike’a na rzecz VALORANT to bardzo częste działanie w ostatnich miesiącach. Wśród graczy, którzy dotychczas postanowili dokonać takiego ruchu są między innymi: Nick „nitr0” Cannella, Hunter “SicK” Mims, Braxton “swag” Pierce, Sebastian “NEEX” Trela, Patryk “Patitek” Fabrowski czy Aaro “hoody” Peltokangas. Ta lista otwiera się teraz jednak również na trenerów i nie zdziwi mnie jeśli niedługo usłyszymy kolejne tego typu decyzje. Ostatnie bany, które zostały przydzielone wielu szkoleniowcom za używanie bugu pozwalającego widzieć więcej w roli obserwatora, tylko powinny spotęgować taki stan rzeczy.