Kiedy przeczytam, usłyszę że zbliża się kolejny turniej z cyklu BLAST Pro Series, cieszę się. Lubię te turnieje.
Turnieje z cyklu BLAST Pro Series różnią się od tych, które możemy oglądać częściej, czyli DreamHack Masters, Intel Extreme Masters. Natomiast BLAST jest to turniej, który trwa dwa dni, ogólnie podoba mi się również scena na której rozgrywane są mecze. Można zauważyć, że scena to kształt litery „A”, mogą to być ciekawe konstrukcje, nawet dwupoziomowe, które dodają temu turniejowi tej „inności”. No bo spójrzmy na to z innej strony, załóżmy jest turniej DreamHack, tam najczęściej play-offy rozgrywane są na dużej hali, widownia dookoła i prosta scena, na której odbywają się mecze.
BLAST Pro Series ma to do siebie, że osobiście podoba mi się kształt tej sceny, puchar który również ma kształt litery „A”. Co więcej, turniej z tej serii rozpoczął zadebiutował w 2017 roku w stolicy Danii – Kopenhadze, jednak to nie Duńczycy wygrali u siebie a Brazylijczycy.
Podoba mi się faza standoff, jest to taki mecz pomiędzy drużyną, która zajmie 3 miejsce w tabeli z innym, wybranym przez siebie zespołem. Zawodnicy obu formacji rywalizują ze sobą w meczach 1 vs 1, co oczywiście nie jest na każdym turnieju.
I to mi się właśnie podoba, przygotowanie sceny, dodatkowy mecz pokazowy dla kibiców.
Przeczytaj to samym turnieju BLAST Pro Series: Moscow 2019, który rozpocznie się już dzisiaj! BLAST Pro Series: Moscow 2019 – informacje o turnieju
[…] pisałem tekst, który dotyczył – jeszcze wtedy – BLAST Pro Series, podkreślając to, że bardzo lubię tego typu turnieje, różniące się od pozostałych, nie tylko emocjami, ale także tłem […]