fbpx
Strona głównaPcMod.plE-SportSławek "Troglodyta" Bąk - PGL CS2 Major Copenhagen 2024

Sławek “Troglodyta” Bąk – PGL CS2 Major Copenhagen 2024 [WYWIAD]

Jutro rozpoczyna się najważniejszy turniej e-sportowy w Danii – Mistrzostwa Świata – PGL CS2 Major Copenhagen 2024. Przed tym miałem okazję porozmawiać z komentatorem – Sławkiem “Troglodytą” Bąkiem.

WARTO PRZECZYTAĆ: ZOWIE XL2566K 360Hz oficjalnym monitorem PGL CS2 Major Copenhagen 2024

Michał Urban: Sławek, dla wielu drużyn zbliżają się Mistrzostwa Świata – PGL CS2 Major Copenhagen 2024, podczas którego zagra polski zespół ENCE. Za nim o tym porozmawiamy, jak Twoim zdaniem będzie wyglądał turniej w Danii pod względem rywalizacji zespołów?

Sławek “Troglodyta” Bąk: Cześć! Myślę, że ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Z jednej strony patrząc już na samą fazę pretendentów, rzeczywiście możemy odnieść wrażenie, jakby był to online’owy turniej z 2023 roku, coś pokroju CCT i to może trochę martwić. Z drugiej jednak strony mnie osobiście cieszy to, że obejrzymy w tej fazie, choć część mniejszych organizacji, które już od lat działają na scenie CS-a, to może być dobre dla całego rynku. Jeśli jednak mówimy już o fazie legend, to myślę, że tam nie możemy narzekać i ta faza jeszcze przed skompletowaniem drugiej ósemki wygląda kosmicznie. Uważam, że to będzie naprawdę wspaniały turniej z dużą ilością zaskoczeń.

Co możesz powiedzieć o regionalnych turniejach kwalifikacyjnych RMR (Regional Major Rankings) do PGL CS2 Major Copenhagen 2024?

Trudne się wylosowało. Na pewno sam system szwajcarski nie jest najgorszy, ale poszukałbym jednak przy tym rozwiązaniu kilku zmian odnośnie seedingu, bo niektóre drużyny dostają się na Majora w zbyt łatwy sposób. Przede wszystkim przypomina mi się Fnatic z RMR-a przed Majorem w CS: GO w Paryżu i Pain które, żeby awansować na pierwszego Majora w CS2, nie musiało ani razu wygrać z zespołem top 30. W ogóle ten format z amerykańskiego RMR gdzie, żeby odpaść, wystarczą dwie porażki, a żeby awansować 3 zwycięstwa, jest totalnie bezsensu, trzeba w tym regionie pomyśleć nad zmianą systemu w mojej ocenie. Oczywiście, jest to spowodowane 5 slotami dla tego regionu, ale tutaj to już w ogóle ten format się nie spina.

Dla ENCE początek rywalizacji nie był udany, ale później grali coraz lepiej i w rezultacie awansowali do Kopenhagi. Jak ocenisz ich grę? Warto dodać, że dla trójki reprezentantów polskiego zespołu będzie to drugi z rzędu występ na Mistrzostwach Świata.

ENCE jak widać, po prostu jest stworzone do grania na LAN. Mnie osobiście ich gra się bardzo podoba, wiadomo, zdarzają się błędy, będą zdarzały się też słabsze występy online, ale to wszystko jest kwestią ogrania się, przyzwyczajenia, zaadaptowania. Widać, że przy Polakach gla1ve znowu ma to coś, nie będę owijał w bawełnę, mam duże nadzieje, ze ENCE będzie stanie dużo namieszać na nadchodzącym Majorze.

Oprócz ENCE, w Mistrzostwach Świata PGL CS2 Major Copenhagen 2024 weźmie udział MOUZ, którego kapitanem jest Kamil „Siuhy” Szkaradek i dla niego będzie to drugi z rzędu występ w tak ważnym turnieju, jest wicemistrzem świata z poprzedniego roku.

MOUZ to mocarna drużyna, która historycznie nie ma większych problemów z przechodzeniem pierwszych dla nich faz turniejów. Jest tam tyle talentu, tyle dzikości, ale kalkulowanej dzikości w grze, że dużym zaskoczeniem dla mnie będzie jeśli ten zespół, prowadzony przez naszego genialnego prowadzącego nie dojdzie, chociaż do półfinału Majora.

Czy Twoim zdaniem ENCE poradzi sobie na PGL CS2 Major Copenhagen 2024?

Tutaj już troszkę zdradziłem we wcześniejszej fazie naszej konwersacji. Myślę, że tak, poradzi sobie. Oni będą się nakręcać, na pewno ważnym elementem będzie, żeby ten mental dojechał, żeby nie zacząć turnieju od 0-2 (bilans meczowy), 0-1 w porządku, bo chłopaki pokazywali już od początku roku, że po jednej porażce potrafią się  szybko przyszykować do następnego meczu, przy potencjalnym 0-2 będę jednak trochę się martwił. W każdym razie spokojnie myślę, że w Fazie Pretendentów ENCE w ogóle nie przegra dwukrotnie tylko to będzie bilans 3-1 i przyjemna faza dla Polaków!

Na PGL CS2 Major Copenhagen 2024 zagra G2 Esports z trenerem Wiktorem „TaZ” Wojtasem, FaZe Clan z trenerem Filipem „NEO” Kubskim.

FaZe Clan oraz G2 Esports to oczywiście drużyny ze ścisłego topu, jednak jeśli miałbym wskazać czy to ekipa TaZa, czy Neo zajdzie dalej w tym turnieju to odpowiedziałbym, że będzie to drużyna prowadzona przez Filipa. Myślę, że TaZ już w tym momencie dużo wnosi do gry G2, ale ich lineup do mnie nie przemawia. Moim zdaniem to Neo razem z FaZe tworzy kolektyw kompletny, stabilny gotowy do walki o kolejny tytuł Majora.

Porozmawiajmy o innych formacjach, bowiem na Majora wracają legendarni zawodnicy światowej sceny – Gabriel „FalleN” Toledo, reprezentant brazylijskiego zespołu FURIA Esports. Ponadto, Marcelo „coldzera” David, który gra w Legacy.

Bardzo się cieszę, że zobaczymy te dwie ikoniczne wręcz postacie dla sceny brazylijskiej, ale także światowej na pierwszym Majorze w CS-a. To jest brazylijski CS. Nigdy nie wiadomo czego się spodziewać, więc nie chce wróżyć z fusów, ale w spotkaniach gdzie drużyny FalleNa oraz Coldzery nie będą mierzyły się z Polakami, na pewno będę bardzo mocno im kibicował i liczę na dobrą dyspozycję.

Na PGL CS2 Major Copenhagen 2024 awansowały dwie drużyny z Półwyspu Iberyjskiego – KOI oraz sAw.

Moim zdaniem od KOI nie zobaczymy niczego niesamowitego, jasne jest to drużyna, która od jakiegoś  czasu trzyma określony poziom, ale mają pewne problemy, żeby wskoczyć na ten najwyższy pułap, za to gra SAW od jakiegoś czasu bardzo mi się podoba i pomimo tego, ze nie jest to najmłodszy pod względem wieku zespół, to myślę, że mogą być poniekąd czarnym koniem tego Majora, czy się mylę, możliwe, ale po cichutku ściskam za nich kciuki.

Eternal Fire, które gra dobrze, ale nie mieli łatwego przejścia kwalifikacyjnego.

Eternal Fire to zagadka. Bardzo dużo zawodników uważa, ze kiedy ten zespół złapie momentum, to jako drużyna są nie do zatrzymania. Ja mam mega podobne zdanie, czasem mam wrażenie, że grają cs’a z innej planety przez większość czasu trwania turnieju i mogą przejechać się po każdym, aż przychodzi spotkanie, w którym nie przypominają siebie choćby w 50%. Według mnie jest to mega mocny, naprawdę mocny zespół, który niestety czasem bywa nierówny. Jeśli popracują nad stabilizacją, odnajdą jakiś złoty środek, to imo jest to drużyna na top 3-5 świata.

Duńczycy będą mieli swoich reprezentantów, jako w pełni duński zespół – ECSTATIC.

Ecstatic też może być czarnym koniem tego turnieju, oni będą grać u siebie. Będą zaaklimatyzowani, będą chcieli zrobić bardzo dużo i tu teraz pojawia się pytanie, czy po prostu nie będą za bardzo chcieli gdzie to, może skończyć się kiepsko. Jeśli jednak dobrze przekują przewagę grania u siebie, to myślę, że mogą popłynąć i zaskoczyć na przestrzeni całego turnieju.

Heroic, Apeks, Cloud9?

I tu teraz czas na niepopularną opinię, myślę, że Heroic i Cloud9 nie zrobią playoffów. C9 bez nominalnego snajpera dopiero w Kopenhadze zda sobie sprawę, że na dłuższą metę to nie wyjdzie, mogę się mylić, ale takie mam wrażenie, Heroic to dobry zespół, ale według mnie w tym zespole jest jeszcze zbyt dużo rzeczy do poukładania, żeby złapali playoffy, a odnośnie Apeks, w mojej opinii ten zespół w ogóle nie przedostanie się przez fazę pretendentów.

Natus Vincere, Team Vitality, Team Spirit, Virtus.pro?

Na to pytanie odpowiem niestandardowo. To też niepopularna opinia. W mojej ocenie tylko jeden z tych czterech zespołów może wygrać nadchodzącego Majora. Nazwa tej drużyny zaczyna się na S, a kończy na T. Międzynarodowe NAVI do mnie nie przemawia. Vitality bywa nierówne, a jeśli gry Virtus pro po prostu nie lubię i nie wierzę w ich trium na tym turnieju.

W regionie amerykańskim awansowało Complexity Gaming, jako jedyny amerykański zespół.

Jako fan cadiaNa ubolewam nad tym, że awansowało Complexity, a nie Liquid, ale no cóż, awans wywalczył zespół lepszy i też występ na BLATS w wykonaniu Liquid mnie w tym utwierdził. Complexity jest ciekawym zespołem i myślę, że będą walczyć, z jakim skutkiem? Ciężko mi ocenić.

Region azjatycki również ma zespoły, które zagrają w Danii – The Mongolz oraz Lynn Vision.

Z tymi zespołami zawsze wiąże się spore nadzieje na 0-3 w pickemie. Ja bym jednak raczej nie celował w takie rozwiązanie w tym przypadku. Lynn Vision w mojej opinii na 90% nie awansuje do następnej fazy, ale raczej 0-3 też nie zrobi. W przypadku Mongołów już znacznie realniej patrzę na awans do kolejnego etapu, goście są na niesamowitym poziomie aimowy, a też ciekawych zagrań od nich nie brakuje. Mongolz>Lynn Vision

Kto będzie zwycięzcą PGL CS2 Major Copenhagen 2024?

Oj trudne pytanie. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że jestem olbrzymim kibicem Polaków, więc odpowiedź może niektórych nie usatysfakcjonować, ale myślę, że będzie to jeden z tych czterech zespołów: Ence/Mouz/Faze/Spirit.

Będą zaskoczenia?

Zaskoczeń na pewno nie zabraknie, historycznie wiemy, ze w csie nie ma turniejów bez zaskoczeń i dlatego tak kochamy tą grę.

W 2023 roku miałeś okazję występować w roli komentatora podczas BLAST.tv Paris Major 2023. Jakie to uczucie?

Genialne uczucie, które będę wspominał z uśmiechem na twarzy pewnie do samej śmierci, lepiej tego nie opiszę! Zdobyte doświadczenie i poznane osoby to nieocenione doświadczenie. Dziękuje za rozmowę!

Co sądzisz o tym artykule?
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
Michał Urban
Michał Urban
Dziennikarz esportowy, zajmujący się tematyką Counter-Strike: Global Offensive.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Warto przeczytać