Zakończył się pierwszy dzień ESL Pro League Season 11. Wydawało się, że faworyci do zwycięstwa faktycznie pokonają swoich rywali a mecze będą stały na wysokim poziomie. Jednym z lepszych meczowych rywalizacji miał być pojedynek pomiędzy Astralis oraz Ninjas in Pyjamas. Tak rzeczywiście było, ale tylko ze strony Szwedów.
ENCE 0:2 Spirit
Mecz zaczął się mapą Inferno. Od samego początku widać było wyraźną dominację Spirit, którzy zakończyli pierwszą połowę wynikiem 13:2, a całą mapę zwyciężyli 16:2! Wybór Finów czyli Train przebiegał zupełnie inaczej. Na półmetku mieliśmy rezultat 7:8 i wszyscy liczyli na odbicie się od dna ENCE. Tak się jednak nie stało i to oponenci zwyciężyli 16:14 tym samym wygrywając całe spotkanie.
Jak widać słaba forma ENCE na razie nie ma końca. Czy wyrzucenie Aleksiba na pewno było przemyślaną decyzją?
VITALITY 2:0 GODSENT
Po zmianie w zespole przyszedł czas na sprawdzian dla francuskiej ekipy. Ich pierwszych przeciwnikiem było GODSENT. Zaczęło się od mapy Vertigo, gdzie od początku było widać wyrównaną walkę. Francuzi mimo, że przegrali połowę 6:9 to sprawnie wrócili do gry i zakończyli mapę wynikiem 16:14! Następnym przystankiem był Nuke. Tutaj wszystko potoczyło się nieco inaczej i Vitality na czele z Mathieu „ZywOo” Herbautem odniosło sukces 16:8 wygrywając spotkanie 2:0.
ASTRALIS 0:2 NiP
Przechodzimy do największej niespodzianki, która miała miejsce w spotkaniu po między Ninjas In Pyjamas a Astralis. Mimo, że Duńczycy nie są w formie co pokazali już podczas BLAST Premier Spring Series 2020 czy Intel Extreme Masters Katowice 2020 to oczekiwaliśmy bardziej wyrównanego meczu. Dostaliśmy za to szybkie zwycięstwo Szwedów 2:0, 16:6 na mapie Vertigo oraz 16:8 na Overpassie.
To wszystkie mecze rozegrane podczas pierwszego dnia rozgrywek ESL Pro League Season 11. Na pewno nie zabrakło niespodzianek i emocji, a już dzisiaj od godziny 14:00 zaczynają się zmagania grupy B! Większość spotkań można obejrzeć na kanale ESL_CSGO za pośrednictwem platformy twitch.tv