Gdy w 2016 roku firma HP wchodziła na rynek sprzętu komputerowego dla graczy, poprzeczka przez innych producentów sprzętu była postawiona wysoko. Jednak dobry marketing oraz konsekwentne dążenie do promowania marki OMEN sprawiło, że sprzęt ten dziś już jednoznacznie kojarzy się z urządzeniami przeznaczonymi dla najbardziej wymagających klientów.

Omen X 2S - pudełko

Dziś, po półtora roku od testu 17” laptopa OMEN by HP, w moje ręce trafił jeden z modeli z serii X – OMEN X 2S. Sprzęt, a jakże, przeznaczony jest dla graczy jednak jego konstrukcja różni się nieco od większości tego typu urządzeń na rynku. W standardowym kartonie, w jaki pakowane są laptopy, znajduje się ładnie wykończone pudełko zawierające sprzęt. To już świadczy o tym, że jego zawartość jest z najwyższej półki. Sam design pudełka z laptopem jest przemyślany i każdy element ma w nim swoje miejsce.

Model, który przyszło mi testować to OMEN X 2S 15-dg0011nw. Nie jest to może topowe wyposażenie tej serii laptopów, jednak absolutnie nie można tu mówić o braku wydajności, co potwierdzimy dalej.

Specyfikacja OMEN X 2S 15-dg0011nw: 

  • Ekran: 15,6” Full HD, 240 Hz G-SYNC IPS-Level
  • Procesor: Intel Core i7-9750H 2,6 GHz (4,5 GHz Turbo Boost)
  • Chipset: Intel HM370
  • Pamięć RAM: 2 x 8 GB DDR4-2666 CL17
  • Grafika: NVIDIA GeForce RTX 2070 Max-Q Design 8GB GDDR6 + Intel UHD 630
  • Nośniki: SSD 1 TB PCIe NVMe M.2
  • Łączność: Gigabit LAN, Intel 802.11b/g/n/ac Wi-Fi i moduł Bluetooth 5.0
  • Głośniki: stereo Bang & Olufsen
  • Bateria: 72 Wh
  • Wymiary: 36,2 x 26,1 x 2,5 cm
  • Waga: 2,46 kg
  • System: Windows 10 Home 64-bit
  • Cena: w chwili publikacji: 13 499 zł

 

(O)BUDOWA

Pierwsze wrażenie po wyjęciu laptopa OMEN 2 XS jest jak najbardziej pozytywne. Przeważa tutaj aluminium nadające zwartej konstrukcji jeszcze większą sztywność. Spasowanie elementów jest idealne – tu naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Przy przenoszeniu laptopa nic się nie wygina, nic nie trzeszczy.

Na klapie matrycy widnieje logo OMEN, a design całej powierzchni oczywiście jest wykreowany tak, aby podział na cztery trójkąty tworzył literę X. Osadzenie zawiasów bliżej środka nadaje wyglądowi jeszcze bardziej zadziornego charakteru. Samo działanie zawiasów jest płynne, delikatne i dobrze utrzymuje ekran w wybranej pozycji.

Omen X 2S - (o)budowa

Sensacje zaczynają się po podniesieniu matrycy. Ukazuje się nam nietypowy układ palmrestu. Duża szklana przestrzeń u góry, klawiatura przesunięta całkowicie na dół, a w miejscu, gdzie normalnie umieszczony byłby numpad, jest touchpad. Ci którzy nie wiedzą, co stanie się po uruchomieniu komputera, mogą być nieco zdziwieni takim rozkładem.

Omen X 2S - (o)budowa

Czas na fajerwerki! Po uruchomieniu systemu wszystko jest jasne. OMEN X 2S ma DWA wyświetlacze. Jeden duży 15,6” o rozdzielczości FullHD i odświeżaniu 240 Hz oraz mały 5,9”, dotykowy, również o rozdzielczości FullHD. Do dodatkowego ekranu dotykowego wrócę jeszcze w dalszej części artykułu. Główna matryca ma przekątną 15,6”, pracuje z odświeżaniem 240 Hz oraz wspiera technologię G-Sync. Matowa powierzchnia ekranu sprawia, że nie ma na jej powierzchni refleksów i przyjemnie się korzysta nawet w bardzo słoneczne dni. Kąty widzenia są bardzo dobre. Różnica w kolorze i jego kontrast nie ulegają zbyt dużemu zaburzeniu.

Omen X 2S - (o)budowa

OMEN X 2S waży niecałe 2,5 kg. Położony na biurku w najwyższym miejscu ma 2,5 cm grubości. Jak na zastosowanie w obudowie aluminium oraz potężnego układ chłodzenia, trzeba przyznać, że gabaryty i waga są na bardzo przyzwoitym poziomie.

Złącza w laptopie zostały umiejscowione po obu bokach obudowy. Z lewej strony znajdziemy gniazdo zasilania, pełnowymiarowy port HDMI, dwa złącza USB 3.0, port Ethernet oraz złącze audio.

Omen X 2S - I/O

Prawa strona to tylko jedno złącze USB 3.0 oraz USB typu C z obsługą Thunderbolt.

Omen X 2S - I/O

Osobiście zabrakło mi czytnika kart, choćby w formacie MicroSD. Dla mnie, jako osoby praworęcznej, rozmieszczenie portów jest przyzwoite. Czasem jednak tęsknie za czasami, kiedy to wszystkie, bądź większość portów była umieszczona z tyłu laptopa. Jeżeli z jakiegoś powodu musiałbym coś wpiąć w USB po prawej stronie, z automatu używanie myszki wymaga większej przestrzeni.

Klawiatura jest wygodna. Szybko przyzwyczaiłem się do jej układu. Klawisze wykonane są z tworzywa przyjemnego w dotyku. Skok klawisza jest wyczuwalny i, jak przystało na produkt premium, bardzo dobrze dobrany.

Omen X 2S - klawiatura

Sama klawiatura ma oczywiście podświetlenie RGB, które można w dowolny sposób modyfikować tworząc animacje kolorów, statyczne kolory, efekty przejścia lub dostosować podświetlenie grup klawiszy jak w zaawansowanych klawiaturach do edycji wideo. Wciśnięcie klawisza “Fn” powoduje podświetlenie wszystkich klawiszy funkcyjnych, tak jak na pierwszej fotografii.

A na poniższym filmiku można zobaczyć jakie inne bajery przygotował dla nas OMEN X 2S.

Ze względu na przesunięcie klawiatury do samego dołu palmrestu nadgarstki dają się we znaki przy dłuższym użytkowaniu. Jednak i tu producent OMEN 2 XS podszedł do tematu profesjonalnie. Dzięki dołączonej do laptopa podkładce pisanie długich tekstów oraz granie należą do bardzo przyjemnych. Jeżeli planujemy zabrać laptopa ze sobą, żeby używać go mobilnie i krótko myślę, że bez tej podkładki można się obyć. W przypadku, gdy zabieramy sprzęt na wakacje albo LAN party to o podkładce musimy koniecznie pamiętać!

Omen X 2S - podkładkaJak już wspomniałem wcześniej ze względu na dodatkowy wyświetlacz (tak, o nim dopiero za chwilę) zmiany konstrukcyjne wymusiły przesunięcie touchpada w prawy dolny róg – w miejsce numpada. Zastanawiałem, się jak długo zajmie mi przyzwyczajenie się do tak położonego gładzika. No muszę przyznać, że nie zajęło mi to prawie nic czasu, bo jego umiejscowienie od razu przypadło mi do gustu.

Omen X 2S - touchpad

Po uruchomieniu swojego, porzuconego na czas testów OMENA, Lenovo X260, gdzieś ten touchpad jakoś tak dziwnie, na środku… Klawisze gładzika są wyraźnie wyczuwalne, a samej jego powierzchni i działaniu nie mam nic do zarzucenia. Zarówno odczucia dotyku, precyzja i szybkość działania są na bardzo dobrym poziomie. Nad touchpadem umieszczono 8 przycisków. Zaczynając od lewej góry:

  • przycisk z logo OMEN uruchamiający Command Center
  • prt sc – zrzut ekranu
  • home/page up
  • end/page down
  • przycisk z logo kalkulatora uruchamiający numpad na dodatkowym wyświetlaczu
  • włączanie, wyłącznie dodatkowego ekranu
  • jasność ekranu
  • przełączanie zawartości ekranu dodatkowego z głównym ekranem

Jedno co mnie zastanawia, to jak z takiego rozwiązania będzie się korzystać ludziom leworęcznym?

Bang & Olufsen zadbał o system audio, który w takim sprzęcie wystarczy do komfortowego słuchania muzyki czy oglądania filmów. Nawet na najwyższym poziomie głośności głośniki grają czysto. Nie wiem jakie są możliwości dzisiejszej miniaturyzacji, ale brakuje mi do tego wszystkiego jednak małego subwoofera. Dołączona podkładka na nadgarstki również w znaczący sposób zmienia rozchodzenie się dźwięku. Zauważyłem to dopiero w grach, ponieważ w czasie oglądania filmów podkładka jest zbędna, a w czasie pisania niniejszego artykułu nie używam głośników.

Dodatkowy wyświetlacz – mały ale wariat!

Wisienka na torcie! Na początku uznałem, że jest to jedynie fajny bajer, który może czasami jest do czegoś przydatny. Ot ekran o przekątnej prawie 6”, dotykowy, kolorowy… Jednak parametry też niczego sobie – rozdzielczość FullHD, regulacja podświetlenia, dotyk.

Omen X 2S - (o)budowaTak oto po dwóch miesiącach używania stwierdzam, że jest to bardzo przydatne rozwiązanie, które od czasu do czasu może być bajerem. Nie sądziłem, że może on być tak funkcjonalny. W zasadzie pełni on funkcję okienka podglądu, wszystkiego co normalnie działa w tle lub dzieje się w innej zakładce przeglądarki. Sprawuje się tak samo dobrze jak dodatkowy monitor w komputerze stacjonarnym.

W czasie testów znalazłem dla niego następujące zastosowania. W czasie pisania tego artykułu wyświetlam na nim okno Discorda, żeby wiedzieć czy ktoś nie odpisał w trakcie rozmowy. Tak samo sprawdza się to przy oglądaniu filmu czy graniu. Służył mi jako wyświetlacz okna z notowaniami giełdowymi, kiedy na dużym ekranie surfowałem w Internecie. Idealnie sprawdza się do uruchamiania aplikacji do słuchania muzyki. Pomocny jest też przy serwisowaniu telefonów – podczas gdy ma małym ekranie przeglądałem materiały z instrukcji serwisowych, telefonu na dużym monitorze był schemat naprawianego sprzętu.

Są też zastosowania, które wpadły mi do głowy, jednak nie są w mojej dziedzinie działalności i zainteresowań. Myślę, że taki układ świetnie sprawdzi się dla ludzi prowadzących streamy – to co ważne wyświetlamy na dużym monitorze, a na małym podgląd streama, czatu, lub jako konsola do zarządzania streamem. Z funkcji znalezionych w Internecie – ponoć można na nim wyświetlić fragment ogrywanego tytułu z dużego wyświetlacza – na przykład część ekranu z mapą. Ten ekran ma pewnie tyle zastosowań, ilu jest użytkowników.

Omen X 2S - wnętrze

Zaglądając pod “maskę” OMEN X 2S możemy zobaczyć, że oba porty pamięci RAM zostały zagospodarowane. Miło ze strony producenta, że zadbał o dodatkowe złącze M.2 – w końcu gry zajmują coraz więcej przestrzeni dyskowej. Jeżeli ktoś jednak stosuje sprzęt do obróbki zdjęć lub wideo, też w końcu może potrzebować dodatkowego magazynu danych.

HARDWARE

Po wrażeniach wizualnych przyjrzyjmy się szczegółowo temu, co siedzi pod dolną pokrywą. OMEN X 2S to sprzęt topowy, mimo, że nie jest to jego najmocniejsza konfiguracja jaką można nabyć.

PROCESOR

Sercem jednostki jest Intel 9. generacji z rodziny Coffee Lake – Core i7-9750H. Ta 6-rdzeniowa i 12-wątkowa jednostka ma TDP ustalone przez producenta na 45 W. Pozwala to na pracę z bazowym zegarem na poziomie 2,6 GHz. Boost układu został ustalony na 4,5 GHz. W czasie używania sprzętu maksymalny boost procesora oscylował w granicach 4,2 GHz.

OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 1

 

PAMIĘĆ OPERACYJNA

Laptop ma zamontowane dwie kości pamięci DDR4 2066 firmy Samsung, o pojemności 8 GB każda. W rezultacie otrzymujemy 16 GB pamięci RAM pracującej w trybie dwukanałowym z opóźnieniami CL19.

OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 2 OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 3

 

MAGAZYN DANYCH

Dysk twardy to nic innego jak 1 TB jednostka firmy KIOXIA (dawniej Toshiba). Jego praca jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Domyślnie SSD jest podzielony na jedną partycję, co nie każdemu może przypaść do gustu. Co do prędkości dysku to już zależy od programu testującego. W programie Cristal Disk Mark odczyt sekwencyjny na poziomie 2,8 GB/s robi wrażenie. Co ciekawsze sekwencyjny zapis jest jeszcze wyższy i wynosi ponad 3 GB/s. W programie AS SSD Benchmark sytuacja wygląda nieco inaczej. Odczyt sekwencyjny wynosi 2,2 GB/s, natomiast zapis 2,4 GB/s.

 

GRAFIKA

W oferowanym modelu za wydajność w grach odpowiada GeForce RTX 2070 z technologią Max-Q Design. Oparta na rdzeniu TU106BM od swojego pełnoprawnego odpowiednika, różni się w zasadzie tylko maksymalnym TDP – tu wynosi ono 115 W. Procesor graficzny może pracować w przedziale 885 – 1185 MHz. Za wymianę informacji pomiędzy chipem graficznym a 8 GB pamięci GDDR6 odpowiada 256-bitowa szyna danych. W dalsze detale techniczne samego procesora graficznego tym razem nie będziemy się wgryzać. Najważniejsza informacja jest taka, że pozwala on czerpać w natywnej rozdzielczości matrycy radość z grania w tytuły AAA praktycznie na najwyższych ustawieniach graficznych. Kilka przykładów poniżej.

OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 4

 

WYDAJNOŚĆ I KULTURA PRACY

Jeżeli chodzi o benchmarki syntetyczne, wykonane na OMEN X 2S, to poniżej znajdują się wyniki. Ogólna wydajność jaką prezentuje i7-9750H jest na bardzo dobrym poziomie. Nie musimy się tutaj obawiać problemów w jakimkolwiek aspekcie pracy na laptopie. Procesor bardzo sprawnie poradzi sobie zarówno w obróbce zdjęć jak i z obróbką materiału wideo.

OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 5 OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 6

Cinebench R15 i R20 uświadamia, w jakich okolicach wydajnościowych jesteśmy jeżeli chodzi o procesory desktopowe. W Cinebench R15 wynik na poziomie 1003 punktów plasuje układ pomięczy 3. i 4. generacją Core. Natomiast wydajność w nowszym Cinebench R20 pozwala uzyskać 2183 punkty, co pokazuje, że gonimy desktopową 7. generację.

Gracze nie muszą się martwić o nic. Sprzęt pociągnie większość tytułów z najwyższymi ustawieniami graficznymi bez najmniejszego problemu. Każda z testowanych gier ustawiona była na najwyższa możliwą jakość grafiki. Wszystko w zasadzie sprowadzało się do ustawień najwyższych, bądź wysokich.

Omen X 2S - wydajność w grach

 

UKŁAD CHŁODZENIA

Jak na tak wydajny sprzęt, chłodzenie musi być solidne. Zaglądając ponownie pod pokrywę widać jak dużo miejsca ono zajmuje.

Omen X 2S - wnętrze

Jedna wspólna rurka cieplna, która przechodzi zarówno przez kartę graficzną jak i procesor, dodatkowa rurka cieplna dla procesora i kolejne dwie dla układu graficznego. Wszystko wspierane przez dwa wydajne wentylatory.

Omen X 2S - (o)budowa

Producent bardzo dobrze wszystko przemyślał. Powietrze zasysane jest przez bardzo przewiewne, osłonięte filtrem, wloty na dole obudowy. Nóżki dystansowe zapewniają, że laptop jest te kilka milimetrów nad powierzchnia, na której stoi.

To czego nie widać na zdjęciu – kadłubek (dolna obudowa laptopa) ma w miejscu dysków SSD M.2 termopad, który przekazuje ciepło wydzielane przez dyski bezpośrednio na obudowę – drobiazg, ale jak istotny.

Muszę jednak przyznać, że podobnie jak w poprzednio testowanym laptopie, jeżeli ktoś zapomni słuchawek to granie w gry może okazać się męczące z względu na szum wentylatorów – szczególnie w trybie OMEN Dynamic Power. Jednak nie ma się co dziwić, jeżeli umieszczamy tak wydajne komponenty w tak małej przestrzeni.

PODSUMOWANIE

Bezapelacyjnie OMEN X 2S to wydajna jednostka, która zaspokoi potrzeby najbardziej wymagających graczy i nie tylko. Wszystko za sprawą procesora Intel Core i7 9. generacji, karty graficznej RTX 2070 Max-Q i 16 GB pamięci RAM. Ostatnio jednak rynek laptopów gamingowych bardzo się rozrósł i potencjalni klienci mają w czym wybierać. Jednak z tłumu OMEN X 2S wybija się dodatkowym wyświetlaczem – świetnym pomysłem i powiewem czegoś nowego. Rozwiązaniem, które moim zdaniem ma w sobie potencjał.

Wszystko ma jednak swoją cenę i każdy medal ma dwie strony. Dodatkowy wyświetlacz, który wymusił przesunięcie klawiatury na sam dół wymusił także korzystanie z dodatkowej podkładki w czasie dłuższego użytkowania sprzętu. Nie do końca jest to wada, bo taka podkładka jest w zestawie. Jednak zapominalscy mogą się irytować, kiedy zapomną zabrać jej ze sobą, a nadgarstki odezwą się przy dłuższym korzystaniu.

Bateria też nie należy do najżywotniejszych. Godzina grania, 2 godziny oglądania filmów na Youtube w jakości FullHD – szału nie ma. Jednak czy taki laptop kupujemy głównie po to, aby być ciągle mobilnym? Można jednak pokombinować i przynajmniej dla surfowania po Internecie wydłużyć czas pracy baterii.

Zatem odpowiedź na ważne pytanie: Czy warto zakupić OMEN X 2S? Jeżeli użytkownik wykorzysta wydajność sprzętu do gier, edycji audio/wideo, a przede wszystkim potencjał dodatkowego ekranu, jak najbardziej jest to sensowny zakup. Otrzymujemy mega wydajny sprzęt okraszony najnowszą technologią w postaci dodatkowego ekranu.

Jeżeli jednak ktoś poszukuje sprzętu wydajnego i nie zależy mu na nowościach, to marka OMEN przygotowała dla niego szeroką gamę laptopów gamingowych bez dodatkowego wyświetlacza. Przykładem może być testowany przez nas OMEN by HP – 17-an009nw.

Na koniec jeszcze kilka słów od siebie o samym użytkowaniu. Ze sprzętem obcowałem ponad dwa miesiące – za co serdecznie dziękuję firmie HP bo tak specyficznego, osobistego testu jeszcze nie przeprowadzałem. Stwierdziłem zatem, że można ten czas wykorzystać nie tylko na to, żeby przeprowadzić testy wydajności, ale przenieść na niego całe wirtualne życie. Tak oto przesiadłem się z swojego Lenovo X260. Dwa miesiące wystarczyły, żeby zakochać się w tym sprzęcie. Po kilku dniach testów i doboru ustawień stworzyłem profil zasilania „Internet”. Żonglując ustawieniami zasilania udało mi się wydłużyć pracę na baterii do 3,5 godziny. Było to okupione ciemniejszą matrycą i dodatkowym ekranem, mniej wydajnym CPU, ale nie oszukujmy się, że do Facebooka, Discorda czy Worda nie potrzebujemy nie wiadomo czego. Wydaje mi się, że jeżeli można by do głosu podusić zintegrowaną kartę graficzną Intel UHD 630 czas pracy na baterii wydłużył by się jeszcze bardziej. Jeżeli taka opcja jest to ją przegapiłem. Jeżeli takiej opcji nie ma, to tu jest już pole do popisu dla inżynierów HP 🙂 Zmniejszony pobór energii to też mniejsze obciążenie CPU, a co za tym idzie cichsza praca.

Dodatkowy ekran – petarda, ale o tym już pisałem. Z wagą sprzętu też się pogodziłem, choć chyba od początku nie była jakimś problemem. Touchpad też przypadł mi do gustu, choć byłem pełen obaw. W zasadzie dość kompaktowy sprzęt o szerokim spektrum zastosowań. Brałbym, gdyby nie cena 🙁 Ciężko się rozstać po takim czasie – gdy piszę te słowa, już na stacjonarce, obok właśnie formatuje się dysk… Gdy będziecie to już czytać sprzęt zapewne będzie już u siebie w domu.

 

ZALETY

  • bezkompromisowa wydajność
  • innowacyjny dodatkowy wyświetlacz
  • matryca z odświeżaniem 244 Hz
  • obsługa G-Sync
  • bardzo dobre wykonanie i spasowanie elementów obudowy
  • pojemny i szybki dysk SSD

WADY

  • głośny układ chłodzenia szczególnie pod obciążeniem
  • krótki czas pracy na baterii przy domyślnych ustawieniach
  • brak czytnika kart – chociażby w formacie microSD
  • wysoka cena

OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 7

OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 8

OMEN X 2S - gdy jeden ekran to za mało 9

Co sądzisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Poprzedni artykułASUS PN50 – minikomputer do salonu, domowej i biurowej pracy
Następny artykułZdaniem Kamila – Czy zobaczymy w MAD Lions zmiany? – Felieton.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.