Już jutro rozpoczynają się finały siódmego sezonu Esports Championship Series, które odbędą się w Londynie. Przez rok to Astralis było liderem rankingu według portalu HLTV.org, ale po zwycięstwie amerykańskiej formacji Team Liquid w turnieju DreamHack Masters Dallas 2019m Jonathan „EliGE” Jablonowski i jego zespół zajmują pozycję lidera.
Astralis zajmuje obecnie drugie miejsce w rankingu portalu HLTV.org, ale jeśli odniesie zwycięstwo podczas finałów siódmego sezonu Esports Championship Series to ponownie powrócą na pierwsze miejsce.
Faworytem do zwycięstwa są oczywiście Duńczycy, ale patrząc na zespoły które zagrają w finałach ECS Season 7, możemy mieć jakieś niespodzianki. Co więcej, obecnie poziom sceny profesjonalnej, światowej się bardzo wyrównał. Widać to chociażby po brazylijskiej formacji FURIA Esports, która pokonała francuską formację Team Vitality, ale mowa tutaj o tym, że to był zespół który mogło się wydawać, że odpadnie a tutaj niespodzianka i mecz ćwierćfinałowy, w którym pokonali drużynę Dana „Apexa” Madesclaire’a wynikiem 2:0. Zresztą, Brazylijczycy również zagrają w Londynie.
Czy zatem Astralis powróci na pierwsze miejsce po finałach ECS Season 7?
Lata doświadczeń wśród zawodników, gry na wielkich turniejach i styl gry to może być sukces dla Lukasa „Gla1ve’a” Rossandera i jego drużyny.
Astralis jedzie na turniej i znów wygrywa
Trzeba powiedzieć szczerze, Astralis jest najlepszą drużyną w historii CS:GO, odnieśli wiele zwycięstw, ale to wszystko zrobiło się takie nudne dla społeczności, bo było wiadome, że jak duńska formacja przyjedzie na turniej to wygrają.
Fani esportu chcieliby zapewne zobaczyć inny zespół, który po meczu finałowym, podchodzi do pucharu ciesząc się ze swojego triumfu.
Oprócz Astralis, z pewnością jednym z faworytów do zwycięstwa jest Team Vitality, które prezentuje się doskonale, ale także amerykańska formacja NRG Esports. Można powiedzieć, że poza Astralis które jest pewne wygranej, każdy może wygrać.
