Za nami pierwszy dzień rywalizacji w grupie C na BLAST Premier Fall Series 2020. Już w pierwszym meczu, w którym Astralis zmierzyło się z MIBR i było niezwykle ciekawie, szczególnie że faworytem do zwycięstwa byli Duńczycy, a mimo to Lucas “Lucas1” Teles i jego koledzy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Również bardzo ciekawym pojedynkiem był mecz pomiędzy G2 Esports oraz FURIĄ.
Europa lepsza od Ameryki Północnej, Astralis pokonuje swoich rywali z Brazylii
W pierwszym, wczorajszym meczu Astralis zmierzyło się z brazylijskim MIBR. Już w tym meczu emocji nie brakowało, szczególnie gdy Duńczycy zaczęli się nieco gubić na pierwszej mapie, którą było de_Vertigo. To właśnie na niej, formacja z Ameryki Północnej była o krok od tego, aby sprawdzić ogromną niespodziankę pokonując duński skład, ale ostatecznie to podopieczni Danny’ego “zonica” Sørensena okazali się być lepsi, chociaż z drugiej strony mieliśmy dogrywkę, tak więc obraz gry był bardzo ciekawy.
Na dwóch, pierwszych mapach mecz był wyrównany (de_Vertigo, de_Nuke). Tutaj nie było widać wyraźnego faworyta, natomiast na trzeciej mapie tym zespołem było Astralis, które kompletnie zdominowało swoich, brazylijskich przeciwników.
Europa pokonała Amerykę Północną po raz drugi
Zasadniczo, bardziej czekało się na drugi mecz, niż na pierwszy. Dlaczego? G2 Esports z nieco odświeżonym składzie, kuzyni Kovač w jednej drużynie, bo jak wiadomo bośniacki zawodnik został nowym graczem G2 Esports, w której gra jego kuzyn, Nemanja “huNter-” Kovač. W pierwszym meczu rywalem G2 była FURIA, więc kolejny pojedynek pomiędzy dwoma kontynentami, z którego zdecydowanie lepiej wyszedł Nemanja “nexa” Isaković i jego drużyna. Co do NiKo, nie robił może jakichś spektakularnych akcji, ale miał swoje efektowne zagrywki. Cała drużyna zagrała bardzo dobrze, nie dając szans swoich oponentom.
Astralis vs. MIBR 2:1
G2 Esports vs. FURIA 2:0
Więcej informacji na temat BLAST Premier Fall Series 2020 na oficjalnej stronie.
