Temat dzisiejszego transferu Pawła “innocenta” Mocka jest TOP1 w Polsce, w mediach, na różnych stronach poświęconych tematowi e-sportu. W związku z tą sytuacją zadałem kilka pytań Andrzejowi Śledziowi, czyli działaczowi samej organizacji Illuminar.
Michał Urban: Paweł “innocent” Mocek i jego transfer do MAD Lions to temat numer jeden w dzisiejszych mediach, dzisiejszych stronach redakcji. Co skłoniło Pawła i całą organizację na taki ruch w kierunku tej drużyny?
Andrzej Śledź: Moim zdaniem, Paweł dostając taką ofertę otrzymał być może “strzał życia”. Nie oszukujmy się, Mad Lions to świetna drużyna ze sporym zapleczem oraz możliwościami więc czy jego decyzja może dziwić? Oczywiście, Mocek jak wielokrotnie zapewniał w IHG czuł się świetnie, ale czy kibiców zaskakuje fakt, że zawodnik zgadza się na przejście do ekipy która aktualnie osiąga większe sukcesy, a do tego prawdopodobnie zapewnia świetne warunki finansowe?
Michał Urban: Dla fanów e-sportu w Polsce jest to olbrzymia niespodzianka, bowiem Illuminar grało bardzo dobrze. Co ta zmiana oznacza dla organizacji?
Andrzej Śledź: Na pewno nie ma żadnej paniki, co sugeruje sporo osób na wszelkiej maści forach i grupach. Mocek to rewelacyjny gracz i od lat był podporą drużyny, ale mimo wszystko, nie jest on niezastąpiony. Manager drużyny CS:GO, Mateusz Kowalczyk wspominał dziś w jednym z wywiadów, że najbliższy miesiąc będzie poświęcony właśnie na ustabilizowanie sytuacji i znalezienie odpowiedniego zawodnika na brakujące miejsce.
Michał Urban: Paweł Mocek to niezwykle utalentowany zawodnik, który grał już jakiś czas temu w niemieckiej organizacji, a później znów w Polsce. Czy Twoim zdaniem będzie odczuwał różnicę poziomów gry pomiędzy iHG oraz MAD Lions?
Andrzej Śledź: Pierwszym, co przychodzi do głowy jest zmiana komunikacji. W Illuminar Paweł spokojnie mógł rozmawiać w ojczystym języku a tu sprawa wyglądać będzie już inaczej, choć akurat jestem o Pawła w tym zakresie spokojny. Najbardziej zastanawiam się, jak będzie radził sobie z presją. Patrząc po rankingu, zmienił team na znacznie lepiej notowany ale i taki od którego może się więcej wymagać. Mocek zmierzyć będzie się teraz musiał z oczekiwaniami międzynarodowego community ale i polskich kibiców, którzy jak zawsze nie będą wybaczać potknięć.
Michał Urban: Co powiesz o całym transferze z perspektywy obserwatora?
Andrzej Śledź: Jestem szalenie ciekaw tego, jak ta zmiana wpłynie na oba zespoły. Po pierwsze, dostajemy Polaka w silnej drużynie więc kto wie, może za jakiś czas obserwować będziemy Mocka na największych turniejach świata? Może to trochę na wyrost, ale ja lubię marzyć. A Illuminar? Od jakiegoś czasu w drużynie trwa “kontrolowany chaos” i udało się wygrać Maltę, może to jest właśnie odpowiedni sposób? Mocek od dawna był jednym z fundamentów tej ekipy i na spokojnie szukano złotego środka. Kto wie czy ten transfer nie okaże się kamykiem, który ruszy lawinę, jedną będzie silne Mad Lions a drugą Illuminar które wystrzeli? Cóż, tego nie wiemy ale życzę z całego serca obu ekipom.
Zapraszamy również do innego, dłuższego wywiadu z Andrzejem Śledziem.
