Podsumowanie pierwszego tygodnia europejskiego regionu ESL One: Road to Rio

1
59
esl one rio 2020
esl one rio 2020

Dzisiaj dzień przerwy od meczów w ESL One: Road to Rio w regionie europejskim, jednak warto podsumować pierwszą fazę rozgrywek, bo było bardzo ciekawie. Wielokrotnie powtarzałem to, że światowy poziom Counter-Strike: Global Offensive bardzo się zmienił, wyrównał, co za tym idzie, nie ma dominacji konkretnej drużyny, jak to było w latach 2018-2019, gdzie duńskie Astralis całkowicie zdominowało scenę.

Grupa A

Wróćmy jednak do czasów teraźniejszych i do tego, co działo się w pierwszym tygodniu europejskich rozgrywek ESL One: Road to Rio. Jeśli popatrzymy na dwie grupy drużyn w Europie możemy zastanawiać się nad tym, czy aby na pewno to są kwalifikacje do tegorocznego, listopadowego turnieju rangi Major, który odbędzie się w brazylijskim Rio. 

Zaskoczeniem w tabeli grupy A może być fakt, że najlepszym zespołem grupy A jest obecnie szwedzkie Ninjas in Pyjamas, zaraz za nimi francusko-belgijski skład Team Heretics, natomiast na trzecim miejscu znajduje się Astralis. Kogo nie ma na pierwszych, trzech miejscach? Z pewnością szwedzkiego Fnatic, którego obecnie znajduje się na 6 miejscu, a przed nim jest Team Vitality. To pokazuje, że światowy Counter-Strike bardzo się zmienił i każdy z każdym może wygrać.

Na pewno dużym zaskoczeniem jest to, że podopieczni Andreasa “Samuelssona” Samuelssona po zwycięstwie w ESL Pro League Season 11, teraz grają zupełnie inaczej niż w tamtej lidze. Jesper “JW” Wecksell i jego koledzy musieli uznać wyższość fińskiego ENCE, które pokonało ich 2:0, w kolejnym meczu, szwedzka formacja pokonała Astralis 2:1. 

Jednym z ciekawszych meczów była rywalizacja pomiędzy Dignitas i Ninjas in Pyjamas. W Dignitas gra były skład szwedzkiej organizacji Ninjas in Pyjamas.

Kiedy fińskie ENCE pokonało Fnatic 2:0, wydawało się że Finowie pokonają francusko-belgijski skład Team Heretics, ale ten całkowicie zdominował swoich rywali ze Skandynawii, pokonując ich 2:0.

Grupa B

Przejdę teraz do grupy B, w której wyniki mogą być dla kogoś dużym zaskoczeniem, szczególnie po tym, jak zobaczy że wicemistrzowie ESL Pro League Season 11 – mousesports mają obecnie bilans 0-2 i są na 8 miejscu w tabeli. Drużyna prowadzona przez Finna “karrigana” Andersena w pierwszym meczu przegrała z hiszpańskim Movistar Riders, natomiast w drugim, musiała uznać wyższość duńskiego North.

Zdecydowanie lepiej gra FaZe Clan. Podopieczni Janko “YNk” Paunovića zajmują 1 miejsce w grupie. W pierwszym meczu pokonali North 2:1, natomiast w drugim wygrali z G2 Esports. Był to jednak szczególny mecz dla dwóch zawodników. Po jednej stronie, reprezentujący FaZe Clan, Nikola “NiKo” Kovač, z kolei w G2 Esports gra jego kuzyn, Nemanja “huNter-” Kovač. Co ciekawe, na drugim miejscu w tabeli grupy B jest Movistar Riders, natomiast na trzecim duńskie Copenhagen Flames.

Co sądzisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Poprzedni artykułPalit GeForce GTX 1650 GP – karta graficzna mini-ITX z GDDR6
Następny artykułESL Mistrzostwa Polski 2020 – przed nami mecz inauguracyjny
Michał Urban
Dziennikarz esportowy, zajmujący się tematyką Counter-Strike: Global Offensive.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.