Hello Games wypuściło aktualizację Atlas Rises do swojej gry No Man’s Sky. Stało się dokładnie w rocznicę od wypuszczenia swojego galaktycznego sandboxa. Poprawka jest ogromna i została opatrzona numerem seryjnym 1.3. Łatka ma za zadanie naprawić wcześniejsze błędy producentów i zmienić złe rozwiązania wykorzystane w grze.
W jej skład wchodzi min.:
- Nowa fabuła dająca kolejne 30 godzin rozgrywki
- Nowa nawigacja w nadprzestrzeni
- Bardziej różnorodne galaktyki, nowe biomy, konflikty, handel oraz porozrzucane frachtowce pełne cennych łupów.
- Ulepszony system kreowania losowych misji, mający na celu zwiększenie ich atrakcyjności fabularnej oraz zmniejszenie ich powtarzalności.
- Poprawki dotyczące optymalizacji aplikacji oraz poprawy samej szaty graficznej.
- Poprawiony interface oraz system walki.
- Dodano nowe przedmioty, minerał a przede wszystkim nowe narzędzie wielofunkcyjne.
Gdyby deweloperzy wprowadzili te zmiany zaraz po premierze gry, może odniosła by ona większy sukces. Albo powiedzmy sobie szczerze, odniosła by go w ogóle. Mało prawdopodobne byśmy kiedyś jeszcze na szeroką skale usłyszeli o tym produkcie (chyba że stworzony zostanie remaster). Ale im więcej aktualizacji wchodzi tym więcej mam myśli w głowie: „Może nie warto było tego oddawać na Steam’ie?” Może ten kolos albo raczej tematycznie Atlas na glinianych nogach kiedyś się podniesie?”