Niesamowita gratka dla fanów e-sportowych Mistrzostw Świata BLAST.tv Paris Major 2023 czekała na nich we wtorkowe południe. FaZe Clan podejmował w meczu o „być albo nie być” Natus Vincere – i to nie w finale tak jak rok temu podczas PGL Major Antwerp 2022, a przy bilansie 2-2 w Legends Stage co oznaczało, że przegrany odpadł. Padło jednak na drużynę z Ukrainy.
Zaskakujące veto zespołów
Oba zespoły słyną z tego, że na wstępie odrzucają mapę de_Vertigo, ale w bezpośrednim starciu było zupełnie inaczej. Nie zostało rozegrane, ale odrzucone przez Natus Vincere dopiero w ostatnim banie. Za to FaZe Clan zaskoczyło, wybierając ostatniego, decydującego de_Anubis zamiast swojej wiodącej mapy de_Inferno. Rozpoczęło się wszystko jednak od Overpassa — jako wybór podopiecznych Fina „karrigana” Andersena.
Nieciekawa pierwsza połowa przegrana 9:6, a runda pistoletowa w drugiej połowie dała prowadzenie 12:6 dla Natus Vincere. Europejska drużyna zbliżyła się, ale nie podołała i pierwszy akcent tego spotkania trafił na konto zespołu Finna „Karrigana” Andersena – FaZe Clan.
Bezdyskusyjny Mirage
Kompletnie inaczej wyglądał wybór Oleksandra ’s1mple’ Kostylieva i spółki. Tam nie mogli się odnaleźć od samego startu i przeciwnicy narzucili swoje warunki. Genialne rundy inkasował Robin „ropz” Kool, który popisał się ratingiem na poziomie 1,57 i statystykami 19-7. Pierwsza połowa wygrana 11:4, a druga musiała być formalnością. Finalnie Ukraińcom udało się ugrać już tylko jedną rundę, a to oznaczało remis w formacie BO3. O wszystkim musiał zadecydować, wybrany jako decydujący de_Anubis.
Rollercoaster do końca
Mapę Anubis zapamięta każdy, kto oglądał na żywo i mógł zachwycać się niesamowitą rywalizacją. Od początku bardzo wyrównanie zaczęły obie formacje, wymiana runda za rundę. Jeśli nie na zmianę, to po 2/3 rundy w jedną i drugą stronę. Pierwszy kwadrans rundowy zakończył się jednak zwycięstwem Natus Vincere 8-7.
Teoretycznie mogliśmy się spodziewać dalszego boju na podobnym poziomie. Nic bardziej mylnego. Denis ’electroNic’ Sharipov i jego koledzy odskoczyli z wynikiem, nawet do 15-9 (głównie za sprawą fantastycznego 1vs2 npl’a). Wtedy rozpoczęła się misja u obu zespołów. Jedna walczyła o to, aby zdobyć 1 rundę i awansować do głównej fazy Majora, a druga aby udowodnić sobie, że stać ich na powrót. Kapitalny comeback FaZe Clan zaowocował podwójną dogrywką. Podsumowując ujrzeliśmy 42 rundy na mapie eliminującej drużynę s1mple’a z ostatniego Majora w CS:GO.
Dalsze rozgrywki wciąż trwają. O miejsce w ćwierćfinałach powalczy: Fnatic – Into The Breach, którego reprezentantem jest polski zawodnik Karol „Rallen” Rodowicz oraz Apeks, którego trenerem jest Jakub „Kuben” Gurczyński przeciwko Ninjas in Pyjamas. Zostały dwa miejsca do fazy, która zacznie się w czwartek – 17 maja.
FaZe Clan vs. Natus Vincere 2:1
Transmisja BLAST.tv Paris Major 2023 z polskim komentarzem jest dostępna na kanale Piotra „Izaka” Skowyrskiego.
