W europejskim zespole FaZe Clan w ostatnim czasie nie dzieje się najlepiej. Czyżby to miało oznaczać, że w tej drużynie możemy zobaczyć zmiany?
Patrząc na ostatnie wyniki, drużyny która jest prowadzona teraz przez Bośniaka, Nikolę „NiKo” Kovača nie są one świetne i na pewno nie takie, jakby sobie mogli wyobrazić sami zawodnicy i kibice tego zespołu.
To nie jest czas FaZe Clan
Przeglądałem sobie statystyki na portalu HLTV.org i wyniki drużyny FaZe Clan. W tym roku, podopieczni trenera Roberta „Robbana” Dahlströma tylko trzy razy wygrali turniej:
– Intel Extreme Masters Sydney 2018,
– ESL One Belo Horizonte,
– EPICENTER 2018,
Większość miejsc, które zajmowali na różnych turniejach to: 3-4, 5-8, a w ESL Pro League Season 8 dopiero miejsce 11.
Dużo lepiej było w 2017 roku
W 2017 roku ten zespół prezentował się zdecydowanie lepiej, argumentem na to stwierdzenie może być fakt, że trzy razy z rzędu zajęli pierwsze miejsce:
– ESL One New York 2017,
– EPICENTER 2018, kwalifikacje,
– ELEAGUE Premier CS:GO 2017,
Później, doskonale zagrali i wygrali Esports Championship Series Season 4, zajmując pierwsze miejsce.
Czy w zespole będą zmiany?
Podczas turnieju ESL One New York 2018, w zespole nastąpiła jedna zmiana, Finna „Karrigana” Andersena jako prowadzącego zastąpił bośniacki zawodnik, Nikola „NiKo” Kovač. O tych zmianach też nie chciałbym nic spekulować, ale z tego co mi wiadomo, to że były takie informacje, że to może właśnie Duńczyk, Finn „Karrigan” Andersen nie zagra w tym zespole dalej.
Być może, że słabsza forma FaZe Clan jest spowodowana także tym, że w zasadzie co chwilę musieli grać z nową osobą na turniejach, bo jak wiadomo, Szwed Olof „Olofmeister” Kajbjer przez swoje sprawy prywatne, nie mógł przez dłuższy czas grać z kolegami. Jako stand-in grał m.in Richard „Xizt” Landström, czy też norweski kolega Håvarda „Raina” Nygaarda, Jørgen „Cromen” Robertsen.