AMD planuje przełamać monopol Intela na rynku serwerów, gdzie od lat dominują procesory Xeon. Lisa Su na konferencji Financial Analyst Day zaprezentowała procesory AMD Epyc znane do tej pory pod nazwą kodową Naples.
Nim przejdziemy do małej prezentacjo nowych CPU, najpierw dane w pigułce. Układy Epyc będą produkowane w 14-nanometrowej litografii FinFET wykorzystujące rdzenie ZEN. Najmocniejsza jednostka ma mieć 32 rdzenie i 64 wątki. Ma oferiować do 45% więcej rdzeni, 122% wyższą przepustowość pamięci i o 60% lepszą przepustowość I/O niż jednostki Intela. Dostępna ilość lini PCI Express ma wynieść 128.
Znamy ogóły to czas na szczegóły. Układy będą się składały z 4 bloków, które będą połączone magistralą Infinity Fabric. Do dyspozycji będzie 4-kanałowy kontroler pamięci DDR4 oraz 128 lini PCIe 3.0
Nowe procesory będzie można łączyć parami. Takie jednostki złożone z dwóch fizycznych CPU będą posiadały 64 rdzenie i 128 wątków. Nie podwoi się jednak liczba linii PCIe, która nadal będzie wynosić 128. Czyli więcej rdzeni, więcej linii przesyłowych oraz większa przepustowość pamięci w porównaniu do konstrukcji konkurencji opierającej się na 2x Intel Xeon E5-2699A v4. Pytanie jak cena, ale patrząc na dotychczasowe poczynania powinno być taniej. O ile czas pokaże.
Jakby tego było mało AMD chce dobić konkurencje i porównuje wydajność pojedynczej platformy, jakoby miała możliwości stanąć w szranki z konfiguracją 2x Intel Xeon E5-2650 v4. Osiągi mają być lepsze, a całość ma zajmować mniej miejsca i zużywać mniej prądu.
Debiut procesorów AMD Epyc ma nastąpić w czerwcu. Dla klientów ma pojawić się ponad 30 serwerów w różnych konfiguracjach. Szykuje się więc dobry początek ofensywy na rynku serwerowym.
AMD planuje p układach Epyc „Naples” wypuścić modele Rome bazujące na mikroarchitekturze Zen 2, produkowane w 7 nm. Następnie przyjdzie pora na modele Milan oparte o mikroarchitektuę Zen 3 i wytwarzane w technologii 7 nm+.
Nawet jeżeli tego lata średnia temperatura nie przekroczy 15 *C to i tak szykuje nam się ekstremalnie gorący okres. Intel czuje chyba już nie tylko oddech AMD na plecach 🙂
