Za nami pierwszy dzień europejskich kwalifikacji – Road to Rio – do ESL One: Rio 2020, w którym były pewnie niespodzianki, szczególnie w drugim meczu pomiędzy fińskim ENCE, a szwedzkim Fnatic. Ciekawie było również w innych meczach.
Już w pierwszym meczu mieliśmy ciekawe widowisko, duńskie Astralis grało z europejskim składem Complexity Gaming. Teoretycznie faworytem tego meczu byli podopieczni Dannego “zonica” Sorensena, którzy z pewnością chcieli się zrewanżować swoim rywalom za porażkę podczas BLAST Premier. Rewanż jak najbardziej udany, bowiem Lukas “gla1ve” Rossander i jego zespół pokonał Complexity 2:1, chociaż wyniki na dwóch, ostatnich mapach: Nuke i Train pokazały, że była to bardzo wyrównana rywalizacja, ale to Astralis mogło cieszyć się ze zwycięstwa.
Astralis vs. Complexity
Vertigo: 16:4
Nuke: 13:16
Train: 16:11
Przejdźmy teraz do meczu pomiędzy ENCE i Fnatic. Chyba nikt się nie spodziewał takiego rezultatu, szczególnie że fińskie ENCE od jakiegoś czasu grało słabo, przegrywali z każdym. Jednak widać było, że do meczu przeciwko Szwedom przygotowali się rewelacyjnie, w końcu pokonali mistrzów ESL Pro League Season 11, ale po wynikach na mapach widać było też bardzo wyrównaną rywalizację z obu stron, ale w rezultacie to Jesper “JW” Wecksell i jego koledzy musieli uznać wyższość przeciwników.
ENCE vs. Fnatic
Dust: 16:14
Mirage: 16:13
W ostatnim meczu, regionu europejskiego, na serwerze ponownie grali zawodnicy ze Szwecji – Ninjas in Pyjamas kontra francuski Team Vitality. O ile rywalizacja na dwóch, pierwszych mapach była wyrównana, tak na mapie decydującej, Ninjas in Pyjamas zdominowało wręcz swoich rywali z Francji.
Team Vitality vs. Ninjas in Pyjamas
Overpass: 16:14
Nuke: 12:16
Inferno: 4:16