Maltańskie derby Polski, czyli mecz pomiędzy Virtus.pro oraz Team Kinguin dla Virtus.pro. Pierwsza mapa bardzo dobra w wykonaniu jednych i drugich, ale na drugiej to zdecydowanie lepsza gra podopiecznych Jakuba “Kubena” Gurczyńskiego.
Nuke
Pierwszą mapą meczową w „derbach” Polski pomiędzy drużyną Virtus.pro oraz Team Kinguin był Nuke. Team Kinguin rozpoczął mecz po stronie atakującej i wyszedł na prowadzenie po zwycięstwie w rundzie pistoletowej, 1:0, ale po chwili zwycięską rundą odpowiedzieli gracze Virtus.pro, 1:1. Drużyna Filipa „Neo” Kubskiego wyszła na trzy rundy prowadzenia, 1:4. Jednak sytuacja zmieniła się, bo zespół Kinguin powrócił do meczu, 4:5 i tym samym także drużynie Wiktora „Taza” Wojtasa polepszyła się ekonomia. Spotkanie nam się wyrównało, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8:7 dla Team Kinguin.
W drugiej połowie, rundę pistoletową wygrało Virtus.pro, pojedynek 1 na 1 pomiędzy Mikołajem „Mouz” Karolewskim a Jarosławem „Pasha” Jarząbkowskim, wygrał ten drugi, 8:8. Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra zespołu Kinguin, którzy w pewnym momencie prowadzili czterema rundami, 14:10. Virtus.pro powróciło do meczu, zremisowało, 14:14 i wyszło na prowadzenie, 15:14. Bardzo wyrównana końcówka meczu i ponowny remis, 15:15 i dogrywki.
W dogrywce lepszym zespołem był Virtus.pro, który pokonał Team Kinguin wynikiem 19:16.
Mirage
Na drugiej mapie, którą był Mirage, Virtus.pro zaczęło po stronie atakującej, wygrywając dwie pierwsze rundy. Kinguin również zdobyło rundę, ale to Filip „Neo” Kubski i jego zespół grał bardzo dobrze, wygrywając aż dziesięć rund po stronie atakującej, przy tylko trzech swoich przeciwników, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:3 dla Virtus.pro.
W drugiej połowie, runda pistoletowa również dla Jarosława „Pashy” Jarząbkowskiego i jego zespołu. Virtusi prowadzili zdecydowanie i w końcówce meczu byli lepsi.
Virtus.pro vs. Team Kinguin 19:16 – Nuke
Virtus.pro vs. Team Kinguin 16:4 – Mirage