Wczoraj polski zespół 9INE pokonał formację Team Liquid i awansował do fazy głównej turnieju Intel Extreme Masters Cologne 2023, w której pierwszym rywalem było ENCE, którego reprezentantem jest Paweł “Dycha” Dycha.
Polska, totalna dominacja
Pierwszą mapą rywalizacji pomiędzy polską formacją 9INE oraz ENCE było Vertigo. Polacy rozpoczęli grę po stronie broniącej, wygrywając rundę pistoletową oraz kolejne dwie, co już na początku dało przewagę podopiecznym Piotra „Nawrota” Nawrockiego. Po chwili ENCE odpowiedziało, ale…to by było na tyle. W pewnym momencie zespół Wiktora „Mynio” Kruka zdominował swojego rywala, wygrywając kolejne rundy, a wynik mówił sam za siebie…12:2 dla 9INE. Doskonała i pewna gra zespołu Kacpra „Kylara” Walukiewicza i jego kolegów. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:3.
W drugiej połowie rundę pistoletową wygrali reprezentanci fińskiej organizacji ENCE i to dało poniekąd szanse na to, by jeszcze powalczyć i powrócić do meczu, 12:4. Wydawało się, że będą w stanie w jakikolwiek sposób przeciwstawić się swojemu rywalowi, ale nic z tego. 9INE miało pełną kontrolę nad meczem. W rezultacie 9INE pokonało ENCE wynikiem 16:4.
Rywale lepsi
Drugą mapą był Nuke, gdzie polska formacja zaczęła grę po stronie broniącej, ale to Marco „Snappi” Pfeiffer i jego zespół wygrał rundę pistoletową, chociaż Polacy szybko odpowiedzieli, natomiast później to ponownie ENCE dało o sobie znać, wychodząc na prowadzenie, 3:1, by po chwili je powiększyć. W początkowych fragmentach meczu drużyna Wiktora „Mynio” Kruka nie potrafiła przeciwstawić się swoim oponentom, którzy grali zdecydowanie lepiej, niżeli na Vertigo, a ponadto mieli kontrolę nad tym, co się dzieje, a polskim zawodnikom nic nie wychodziło. Przewaga ze strony ENCE była znacząca, 8:1, a dla Polaków nie wyglądało to dobrze. Podopieczni Piotra „Nawrota” Nawrockiego próbowali cokolwiek robić, aby zmniejszyć przewagę, ale ta była zdecydowana po stronie ENCE. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 10:5.
Po zmianie stron rundę pistoletową wygrali reprezentanci ENCE i kolejne. Chociaż w pewnym momencie wydawało się, że Olek „Hades” Miśkiewicz będą w stanie odrobić straty punktowe do swojego rywala, bo zaczęli wygrywać rundy i grać zdecydowanie lepiej, ale w rezultacie ENCE pokonało 9INE wynikiem 16:11.
Rywale lepsi. Tym razem, w dogrywce
Na trzeciej i decydującej mapie, którą był Mirage, polski zespół rozpoczął grę po stronie atakującej, wygrywając rundę pistoletową i kolejną, zatem już początek należał do polskiej formacji. Jednak ENCE szybko odrobiło straty punktowe, ale nie na długo bo ponownie dali o sobie znać reprezentanci 9INE. Ogólnie rzecz biorąc, pierwsza połowa była grana na przewagi i zakończyła się wynikiem 9:6 dla 9INE.
W drugiej połowie rundę pistoletową wygrali reprezentanci ENCE oraz kolejne dwie rundy, był remis, 9:9. Po chwili, Olek „Hades” Miśkiewicz i jego koledzy zaczęli powiększać swoją przewagę nad rywalem, 14:9, a później to podopieczni Eetu „sAwy” Sahy odrobili punkty do polskiego zespołu i była dogrywka, w której lepsi okazało się być ENCE, pokonując 9INE wynikiem 19:15.
Intel Extreme Masters Cologne 2023:
9INE vs. ENCE 1:2
Warto przeczytać:
- Filip “NEO” Kubski trenerem FaZe Clan – zadebiutuje na Intel Extreme Masters Cologne 2023
- Radek “Jon5ification” Sikora – wywiad przed Intel Extreme Masters Cologne 2023
- Denis “Grashog” Hristov – wywiad przed Intel Extreme Masters Cologne 2023
