Możemy zauważyć od pewnego czasu, że ceny kart graficznych powoli wracają do normalności. Pozwoli to graczom móc zakupić swoje wymarzone komputery do grania po normalnych cenach. Aczkolwiek największy zysk będą mieli posiadacze kart NVIDIA. AMD niestety, ale nadal jest bardzo drogie i czasami wręcz niedostępne.
Dlatego postanowiliśmy na warsztat wziąć kartę Palit GeForce GTX 1050 Ti KalmX. Można ją obecnie dostać w przedziale cenowym 600 – 800 zł. Czy spełni ona oczekiwania? Jak będzie wyglądała w stosunku do konstrukcji ZOTAC GeForce GTX 1050 Ti OC Edition, czy Palit GeForce GTX 1050 Ti StormX. O tym już za chwilę
Wygląd
Palit GeForce GTX 1050 Ti KalmX posiada układ graficzny GP107-300, wykonany w 16 nm procesie technologicznym FinFET. W jego wnętrzu znajduje się 768 rdzeni CUDA, zbudowane z 6 bloków SM (Streaming Multiprocessors). Do tego dochodzi 48 jednostek teksturujących oraz 32 jednostki renderujące.
Karta ma fabrycznie podkręcone zegary o wartości 1290 MHz, a w trybie Boost wzrasta do 1392 MHz. Całość wspomagana jest przez 4 GB pamięci GDDR5 o taktowaniu 7 GHz i 128-bitowej szynie danych.
PCB posiada wymiary 182 x 142 mm. Samo chłodzenie natomiast już 185 x 155 mm. Ta wysokość jest naprawdę duża i może w niektórych obudowach powodować problem z montażem.
Ale jest to wymóg zamontowanego systemu chłodzenia. Składa się z miedzianej podstawy, od której wychodzą rurki cieplne. Następnie ciepło jest oddawane do aluminiowych finów, które posiadają dużą powierzchnię rozpraszania.
Na śledziu znajdziemy DisplayPort 1.4, HDMI 2.0b oraz DL-DVI.
Konfiguracja platformy testowej
Wszystkie testy wykonywaliśmy na komputerze z zainstalowanym systemem operacyjnym Windows 10 Pro 64-bit. Dysk miał ustawiony interfejs AHCI i wpięty był w porty SATA 6 Gb/s. Każdy test powtarzany był minimum 3 razy i z tego wyliczana była średnia.
| Model | Dostawca | |
|---|---|---|
| Procesor |  Intel Core i7-3770 |
 |
| Płyta główna |  MSI Z77IA-E53 |
|
| Karta graficzna |  Palit GeForce GTX 1050 Ti KalmX |
 |
| Pamięć RAM |  GOODRAM 8 GB DDR3-1333 MHz |
|
| Dysk twardy |  Seagate Barracuda |
|
| Obudowa |  Cougar QBX |
|
| Zasilacz |  SilentiumPC Enduro FM1 Gold 550W |
|
| System operacyjny |  Windows 10 Pro 64 bity |
|
Testy
Unigine Heaven
Unigine Heaven to znany benchmark do mierzenia wydajności kart graficznych. W naszych testach włączyliśmy wysokie detale, średnią teselację oraz wyłączyliśmy antyaliasing. Liczba klatek była mierzona po około 10 minutach od uruchomienia benchmarku.
Unigine Valley
Unigine Valley to benchmark do testowania wydajności karty graficznej od Unigine Corp. Podcas testów generowany jest krajobraz w klimacie górskim, z dużą rozległą doliną. Doskonale tutaj widać działanie teselacji oraz jak zmienna pogoda, wpływa na ilość generowanych klatek. W naszych testach włączyliśmy wysokie detale oraz wyłączyliśmy antyaliasing. Liczba klatek była mierzona po około 10 minutach od uruchomienia benchmarku.
Unigine Superposition
Unigine Superposition jest to benchmark dopasowany pod karty graficzne najnowszej generacji. Obsługuje takie technologie jak OpenGL, Vulkan (w późniejszym czasie) oraz DirectX 12.
3DMark – Fire Strike
3DMark – Fire Strike to jeden z najpopularniejszych benchmarków na świecie. Służy do testowania wydajności komputerów, w tym głównie układów graficznych. Ostateczny wynik podawany w ilości punktów.
3DMark – Sky Diver
3DMark – Sky Diver jest to benchmark do testowania wydajności sprzętu. Został jednak przystosowany do sprzętu ze średniego segmentu wydajnościowego. Ostateczny wynik jest podawany w ilości punktów.
Crysis 3
Crysis 3 to gra, która została wydana w 2013 roku. Działa na silniku CryEngine 3, który potrafi wycisnąć siódme poty ze sprzętu. W naszych testach wykorzystaliśmy słynną mapę Welcome to the Jungle. Jest to miejsce, które wymaga dobrej karty graficznej oraz procesora.
DOOM
DOOM to gra autorstwa studia id Software. Wykorzystuje swój własny silnik id Tech 6, który renderuje przy użyciu OpenGL lub Vulkan. Jako miejsce testowe wybraliśmy pierwszą mapę w grze i miejsca różnych walk z wrogami.
Elite Dangerous: Arena
Elite Dangerous: Arena to samodzielna produkcja od studia Frontier Development. Tytuł koncentruje się na szybkich i dynamicznych pojedynkach w trybie wieloosobowym. Jest to w zasadzie przerobiona wersja Elite Dangerous, bez możliwości zwiedzania ogromnego uniwersum.
Dying Light
Dying Light to gra akcji w klimatach survival horroru. Za tytuł odpowiedzialne jest polskie studio Techland. Gra działa na silniku Chrome Engine 6, a do renderowania grafiki wykorzystuje interfejs DirectX 11. Testy wykonywaliśmy na mapie od społeczności The Hunter. Jest to ogromna dolina z mnóstwem roślinności i zombi.
DOTA 2
DOTA 2 to znana wszystkim gra typu MOBA. Jest to kontynuacja fanowskiej modyfikacji Defense of the Ancients dla gry Warcraft 3 i stała się jedną z najczęściej rozgrywanych gier online na świecie. W czasie rozgrywki może uczestniczyć do 10 graczy, po maksymalnie pięć osób w dwóch drużynach. Gracz kontroluje jednego bohatera, który zdobywa doświadczenie i awansuje na kolejne poziomy. Za zdobyte złoto kupowany jest ekwipunek, który wzmacnia bohatera.
Silnik gry Source 2 bardzo lubi dużą liczbę silnych wątków. Dlatego im posiadamy mocniejszy model, tym lepiej dla tej gry.
Euro Truck Simulator 2
Euro Truck Simulator 2 to symulator jazdy ciężarówką. Gra oferuje nam kilka europejskich krajów do zwiedzania oraz wiernie odwzorowane modele pojazdów. Każde miasto w grze posiada swoje unikalne budynki. Za tytuł odpowiada czeskie studio SCS Software, w którym pracuje kilku Polaków.
Pobór mocy
Pobór mocy mierzyliśmy w całym zestawie przy użyciu watomierza. Błąd pomiarowy mógł wynieść maksymalnie 5 Watów. Jak widzimy, podczas zwykłej pracy zestaw pobiera niewiele. W naszych testach wartość ta mogła urosnąć do 100 watów, jeżeli oglądaliśmy film czy wykonywaliśmy jakieś inne czynności, które w zamierzeniu miały lekko obciążyć zestaw.
Maksymalny pobór mocy zmierzyliśmy po około 15 minutach uruchomienia gry Crysis 3 na mapie Welcome to the Jungle.
Temperatury
Karta Palit GeForce GTX 1050 Ti KalmX w stanie spoczynku posiadała normalne temperatury. Duży radiator rozprasza ciepło.
Podczas obciążenia niestety, ale już nie jest tak różowo. O ile w części gier mieliśmy 60 – 70 stopni, o tyle w Crysis 3 czy DOOM temperatura potrafiła skoczyć do nawet 80 stopni Celsjusza. Karta zdecydowanie wymaga dobrej wentylacji w obudowie.
Wnioski końcowe na temat karty Palit GeForce GTX 1050 Ti KalmX
Przyszedł czas na podsumowanie. Karta gościła w naszym komputerze 10 dni. Przez ten okres mieliśmy okazję na niej zarówno pracować, jak i grać. Musimy przyznać, że Palit ciekawie zaprojektował ten model.
Z jednej strony mamy dość duży radiator, który zapewnia dobre rozpraszanie ciepła. Z drugiej potrzeba mieć dobrą wentylację w obudowie, aby była cyrkulacja powietrza. Bez tego nasza karta przy dłuższym graniu będzie generowała zbyt dużo ciepła. Tak było w kilku tytułach, gdzie nasz model osiągnął 80 stopni Celsjusza.
Druga sprawa to rozmiary. Tutaj warto wcześniej wymierzyć, czy po wsadzeniu do slotu w pozycji poziomej dacie radę zamknąć obudowę. U nas było to na styk. I dlatego ten konkretny model raczej nie będzie mógł gościć w naszej obudowie.
Jeżeli spojrzymy na możliwości to karta jest praktycznie na równi z modelami ZOTAC GeForce GTX 1050 Ti OC Edition, czy Palit GeForce GTX 1050 Ti StormX. Są oczywiście widoczne różnice wydajnościowe na wykresach, ale w grach tego nie zauważymy.
Kolejny raz mamy bardzo dziwne wyniki karty w Euro Trucks Simulator 2. W grze występowały anomalie z ilością klatek na sekundę. Wynik FPSów oscylował w przedziale 80 – 115. Test powtarzaliśmy prawie 10 razy i wyniki potrafiły nas czasami zaskoczyć.
Producent oferuje obecnie 3 lata gwarancji na kartę. Jest to odpowiedni czas i zdecydowanie na plus.
Zalety:
- Zadowalająca wydajność w testowanych tytułach
- Nie wymaga dodatkowej wtyczki zasilania
- Pasywne chłodzenie
- Ciekawy wygląd dużego radiatora
- 3 lata gwarancji
Wady:
- Wysokie temperatury podczas dłuższego grania
- Karta z radiatorem nie mieści się we wszystkich obudowach
- Czasami zbyt wysoka cena
Za wypożyczenie sprzętu dziękujemy polskiemu oddziałowi firmy Palit.
