OG Esports niespodziewanie zwycięża, a FaZe wypada za burtę. Podsumowanie dnia ESL Pro League.

Za nami kolejny dzień zmagań europejskiego ESL Pro League Season 11. Tym razem mieliśmy okazję obejrzeć naprawdę dobre spotkania. OG poskromiło dotychczasowego giganta w postaci Fnatic, mousesports pokonało Na’Vi, a FaZe Clan odniósł już 3 klęskę w drugiej rundzie rozgrywek.

OG 2:1 FNATIC

Fnatic, które rozpoczęło rozgrywki od dwóch świetnych zwycięstw wreszcie natknęło się na ścianę, ponieważ przegrali przeciwko OG. Za to Issa “ISSAA” Murad wraz z kolegami zaczęli od dwóch porażek ten etap turnieju, więc takie zwycięstwo może im nadać wiatru w żagle. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 (12:16 Inferno, 19:15 Mirage, 16:13 Dust 2).

MOUSESPORTS 2:0 NATUS VINCERE

Gdy rozgrywki wchodzą w najważniejszą fazę to mousesports zaczyna zachwycać. Tak było w trakcie zeszłego sezonu rozgrywek, więc i tym razem nie mogło być inaczej. Ku zdziwieniu większości fanów, “myszki” pokonały Na’Vi 2:0 (16:11 Nuke, 16:9 Dust 2). Po ostatnim zwycięstwie rosyjsko-ukraińskiej organizacji przeciwko Astralis wydawałoby się, że wystarczająco potwierdzili swoją wyższość i to zasługują na miano najlepszego zespołu na świecie. Okazuje się jednak, że szybko zderzyli się ze ścianą w postaci ekipy Finna “karrigana” Andersena.

ASTRALIS 2:0 FAZE

Był to mecz o “wszystko” obu ekip, dlatego spodziewaliśmy się zaciętego i wyrównanego widowiska. Dostaliśmy raczej coś innego, ponieważ Duńczycy zdominowali swoich rywali i zamknęli konfrontacje po 2 mapach. Ostateczny wynik spotkania to 2:0 (19:17 Nuke, 16:4 Overpass). Andreas “Xyp9x” Højsleth wraz z kolegami widocznie wracają do formy. Mimo słabego początku roku teraz ich gra zaczyna powoli przybierać odpowiedniego kształtu. Najpierw wyszli z pierwszego miejsca grupy pierwszej rundy, a teraz utrzymali się przy życiu – i kto wie może jeszcze wywalczą awans.

Tak prezentuje się aktualna tabela:

Wszystkie spotkania możemy oglądać na polskim lub angielskim kanale za pośrednictwem platformy twitch.tv

Zapraszam także do zapoznania się z innymi tekstami dotyczącymi rozgrywek. Poprzedni artykuł można przeczytać tutaj.