Historia Majorów w CSGO, czyli od czego to się zaczęło?

Przed nami Faceit Major London 2018. Jest to bez wątpienia największe wydarzenie w społeczności Counter-Strike’a, dlatego warto dowiedzieć się czemu zawdzięczamy te wszystkie emocje.

Wszystko zaczeło się w roku 2013, podczas wydarzenia organizowanego przez znaną wam firmę Dreamhack.  Valve zadecydowało się umieścić pierwszy turniej typu Major właśnie w Szwecji, a dokładniej w arenie Elmia, na południowym wybrzeżu tego kraju.

Do walki o tytuł pierwszego mistrza przyłączyło się 16 drużyn m.in. NIP, SK Gaming, Na’Vi czy Fnatic. Nie mogło również zabraknąć polskiego akcentu. Do walki przyłączyła się bowiem “złota piątka” grająca wtedy pod szyldem Universal Soldiers.

Patrząc w skali czasu możemy również zauważyć pare różnic dzielących tegoroczny Faceit Major London, a Dreamhack Winter. Między innymi pula nagród była czterokrotnie niższa niż teraz i wynosiła 250,000$.

Tytułem pierszego mistrza została obdarzona szwedzka drużna Fnatic, pokonując NIP 2:1.

Drugi turniej od VALVE zawitał juz rok później, tym razem ściągając fanów e-sportu do Katowic, a dokładniej do Spodka. Była to pierwsza odsłona wydarzenia organizowanego przez ESL, która zawitała do Polski.

Wtedy też do boju o tytuł mistrza przystąpiła rosyjska organizacja Virtus.pro, która reprezentowana była przez znaną nam wszystkim “złotą piątke“. Polska drużyna w połączeniu z wieloma polskimi fanami esportu to był przepis na sukces. I tak też się stało.
Pokonując na swojej drodze takie drużyny jak Titan, Hellrisers, LDLC i LGB esports doszli do wielkiego finału. W ostatnim starciu mogliśmy zobaczyc polską formacje i szwedkie NIP. Zwycięsko z tego starcia wyszli jednak zawodnicy znad Wisły, zostawiając pełne emocji chwile w pamięci każdego, kto mógł oglądać to wydarzenie.

Już pięć miesięcy po triumfie Polaków, VALVE zdecydowało się na kolejny Major. Tym razem umieszczając go w Cologne Exhibition Centre w Niemczech. Tutaj uformowały się pierwsze prawdziwe legendy, takie jak Virtus.pro, Fnatic, NIP czy Cloud9.

Polacy w Kolonii poradzili sobie troche gorzej niż w Katowicach zajmując piąte miejsce i wracając do domu z 10,000$.

W tym starciu zwycięsko wyszedł szwedzki NIP, wygrywając swój pierwszy turniej rangi major.

Rok 2014 był to przełomowy okres. Producenci Counter Strike już w listopadzie wcielają w życie kolejny turniej ze swojej strony. Po raz kolejny organizatorem zostaje Dreamhack umieszczając wydarzenie w znanej już arenie Elmia.

Tym razem polska formacja zdobywa 3-4. miejsce jednocześnie zapewniając sobie dalszy status Legendy.

Pula nagród dalej pozostaje bez zmian. Valve wciąż decyduje się na ćwierć miliona dolarów w tym 100,000$ dla drużyny, która zajmie pierwsze miejsce. W listopadzie 2014r. tą drużyną zostało francuskie Team LDLC, które pokonując wynikiem 2:1 szwedzkie NIP, zabrało do domu głowną nagrode.

Rok 2015, major wraca spowrotem pod katowicki Spodek, znowu kierowany przez firmę ESL. Polacy mimo, że ponownie grali w tym samym miejscu nie mogli powtórzyć sukcesu sprzed roku i ponownie zajmują 3-4. miejsce. Ten turniej był również początkiem histori EnVyUs, które przyjęło pod swoje skrzydła skład Team LDLC.

W finale zaś ponownie spotykają się Fnatic i NIP. Szwedzkie derby kończą się wygraną drużyny Olof’a “olofmeiser” Kajbjer’a. Jest to już ich drugi wygrany turniej rangi major.

Turnieje organizowane przez firmę ESL zawsze cieszą się dużą popularnością, dlatego w sierpniu 2015r. Valve decyduje się umieścić największe wydarzenie w Lanxess-Arena w Kolonii. Do zbioru Legend dołącza duńskie TSM i Luminosity Gaming.

Polskie Virtus.pro mimo, że nadal posiada status Legendy, po raz trzeci z rzędu zajmuje 3-4. miejsce tym razem przegrywając na Fnatic.

W finale zobaczyć mogliśmy nowy Team EnVyUs i szwedką legendę Fnatic, które jako jedyne w histori turniejów od Valve, wygrało dwa majory z rzędu.

Ostatni major w roku ponownie pod banderą Dreamhack. Tym razem jednak zawitał do Rumunii, a dokładniej do Kluż-Napoki. W tym turnieju pojawiły się w końcu drużyny, które przezwyciężyły dotychczasowe legendy spychając je na 5-8. miejsce.
Były to takie formacje jak G2 Esports, Natus Vincere i Team EnVyUs, które wygrało swojego pierwszego majora właśnie podczas tego Dreamhacka.

Rok 2016 rozpoczyna się wyjątkowo. Valve ogłasza pierwszy major, który odbędzie się za oceanem, a dokładniej w Columbus w stanie Ohio w USA. Ponadto twórcy Counter Strike’a zaskoczyli nas informacją o zmianie puli nagród. Zwiększyki oni budżet na turnieje rangi major czterokrotnie, bo aż do 1,000,000$.

Do grupy legend dołącza FaZe Clan, który podczas ostaniego majora reprezentował barwy G2 Esports.

W finale spotkało się Na’Vi i Luminosity Gaming i to własnie brazylijska formacja pojechała do domu z 500,000$.

Drugi i zarazem ostatni major roku 2016, powrócił do Niemiec na Lanxess-Arena, przyciągając ze sobą legendy z poprzedniego majora m.in. SK Gaming(Luminosity Gaming), Fnatic, NIP, Astralis czy Virtus.pro.

W ten turniej Valve również zdecydowało się zainwestować całe 1,000,000$, jednocześnie czyniąc ten turniej jeszcze bardziej prestiżowym. W wielkim finale zobaczyć mogliśmy SK Gaming i Team Liquid. Jednak to brazylijska formacja po raz kolejny wykazała się talentem i zabrała ze sobą do domu kolejne 500,000$.

Valve dalej decyduje się prowadzić sowje turnieje w Ameryce, gdyż pierwszy major 2017r. ulokowała właśnie w Atlancie w Stanie Georgia, a organizowany był przez firmę Eleague. Podczas tego wydarzenia, w finale mogliśmy zobaczyć Astralis i długo uśpione Virtus.pro. Mimo, że podczas ostatecznego starcia każdy myślał, że polacy mogą po raz kolejny triumfować na wydarzeniu Valve, to niestety przegrywając z duńską formacją 2:1 żegnają się z Ameryką ze srebrnym medalem.

Powoli zbliżamy się do końca naszego zestawienia, a na przed ostatnim miejscu widnieje kolejna polska lokacja. Ostatni major 2017 roku odbył się w Krakowie na Tauron Arenie i organizawany był przez PGL Esports.

Mimo, że polska ekipa nadal pozostawała przy statusie Legendy to właśnie turniej w Krakowie rozpoczął ich serię klęsk, doprowadzając do stanu, w którym znajdują się teraz.

W finale tego wydarzenia spotkały się Gambit Esports i Immortals. pomimo zaciętej walki do ostatniej rundy to właśnie rosyjska formacja zdobyła złoty medal i pół miliona dolarów.

I tak oto docieramy do ostatniej pozycji w dzisiejszym zestawieniu, czyli ostatni major jaki mieliśmy okazje zobaczyć. Valve znów przenosi to prestiżowe wydarzenie do Atlanty, pod przewodnictwem Eleague. Jest to również pierwszy major, w którym udział bioroą, aż 23 drużyny z całego świata. To właśnie w tym turnieju Virtus.pro utraciło trzymany praktycznie od początku status Legendy, odpadając z rozgrywek zajmując ostatnie miejsce.

Na podium zaś mogliśmy zobaczyć dwie najlepsze drużyny z całego turnieju, FaZe Clan i Cloud9. Drużyny te nie przegrały, żadnej mapy, aż do finału. Ostateczne starcie było pełne emocji głownie przez zaciętą walkę pomiędzy tymi formacjami jak i poprzez fakt, że na trybunach dominowała głownie amerykańska publiczność. Po trwającej niemal 3 godziny walce, nowymi mistrzami została organizacja Cloud9.