FaZe Clan jest jedyną drużyną, która jest w stanie wygrać Intel Grand Slam
FaZe Clan w meczu otwierającym rozgrywki w grupie C, wygrał po świetnym comebacku z duńskim Heroic 19:16. Zawodnicy amerykańskiej organizacji wyszli na prowadzenie, kiedy to w rundzie pistoletowej Nikola “NiKo” Kovač wygrał “clutcha” 1vs2. Niestety już w drugiej rundzie musieli uznać wyższość rywali, przegrywając rundę z pełnym wyposażeniem. Od tamtej pory zawodnicy obu drużyn wyszarpywali sobie rundy, kończąc pierwszą połowę wynikiem 6:9 na korzyść Duńczyków. Druga połowa rozpoczęła się równie słabo dla międzynarodowego składu, bardzo pewne wejścia całą drużyną przełożyły się na wynik i w pewnym momencie mieliśmy już nawet wynik 6:14 dla Heroic. Po skorzystaniu z pauzy taktycznej, zawodnicy FaZe Clanu zabrali się za odrabianie strat, doprowadzając tym samym do dogrywki. Dobra gra w ataku i defensywie zaowocowała wypunktowaniem rywala i kończąc spotkanie. Kolejne mecz FaZe Clan rozegra jutro o godz. 16:00, a ich przeciwnikiem będzie zwycięska drużyna z pary fnatic/OpTiC. Przegrany tej pary rozegra jutro spotkanie eliminujące z Heroic o godz. 10:00 w systemie BO3
W drugim spotkaniu nowa drużyna Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego – mousesports, zmierzyła się rosyjskim Gambit Gaming. Rozgrywka rozpoczęła się na mapie de_nuke, a popularne “myszy” rozpoczęły to spotkanie po faworyzowanej stronie antyterrorystów. Nie inaczej się też stało, międzynarodowy skład oddał tylko cztery rundy, samemu wygrywając jedenaście. Drugą połowę lepiej zaczęli zawodnicy Gambit, zdobywając oczko za rundę pistoletową oraz dwie kolejne za rundy, w których drużyna mousesports musiała sobie radzić z pistoletami. Jak się później okazało, na nic więcej nie było stać zawodników Gambit, przegrywając zawody 7:16. W następnym spotkaniu drużyna Janusza zmierzy się z wygranym z pary MIBR/HR jutro o godz. 19:00, natomiast Gambit zagra z przegranym, tej samej pary.
Harmonogram pierwszego dnia spotkań dostępny jest pod tym adresem.
