EPICENTER 2018: Virtus.pro przegrywa mecz z HellRaisers w dwóch mapach o awans do turnieju głównego

0
99
piotr morelz taterka virtus.pro
piotr morelz taterka virtus.pro

Wydawało się, że Virtus.pro po naprawdę dobrym początku kwalifikacji, w którym to pokonali drużynę z Chin – 5POWER Gaming 2:0, teraz przegrali dwukrotnie z HellRaisers.

W drugim meczu, decydującym o awansie na główny turniej EPICENTER 2018, Virtus.pro zagrało z HellRaisers. Filip „Neo” Kubski i jego zespół rozpoczęli mecz po stronie broniącej, ale to zespół HellRaisers wygrał rundę pistoletową, dokładając do tego jeszcze dwie rundy. Polacy musieli powracać do meczu i to zrobili, mieliśmy remis 3:3. Początek spotkania na mapie Inferno był wyrównany, nie było wyraźniej przewagi jednego, czy drugiego zespołu. Jednak chwilę później, drużyna z Polski wyszła na cztery rundy prowadzenia, 7:3.  Z każdą, kolejną rundą, Virtusi powiększali swoją przewagę, 9:4.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 11:4 dla Virtus.pro.

Po zmianie stron, rundę pistoletową wygrała drużyna HellRaisers, 11:5. W drugiej części meczu, sytuacja się zmieniła. HellRaisers zdecydowanie poprawiło swoją grę i powracali do meczu, wygrywając 6 rund z rzędu, 12:10. Podopieczni Jakuba „Kubena” Gurczyńskiego nie grali już tak dobrze, jak w pierwszej połowie.  Drużyna HellRaisers zremisowała, 12:12. Końcówka meczu była bardzo wyrównana, mieliśmy remis, 14:14. Jednak punkt meczowy był dla zespołu HellRaisers i to właśnie zawodnicy tej drużyny wygrali mecz, 16:14.

 

Virtus.pro vs. HellRaisers 14:16 – Inferno

 

Na drugiej mapie, Mirage, Virtus.pro rozpoczęło mecz po stronie atakującej, wygrywając rundę pistoletową, po chwili wyszli na prowadzenie 3:0 i następnie 8:0. Dopiero wtedy, Vladyslav „Bondik” Nechyporchuk i jego koledzy odpowiedzieli wygraną rundą, 8:1. W pierwszej części meczu było to samo, po stronie Virtusów, co na mapie Inferno, czyli wysokie prowadzenie, 10:5.

Po zmianie stron, rundę pistoletową wygrała drużyna HellRaisers, 10:6. Po chwili ponownie był remis, 10:10. Drużyna Ozgora „Woxica” Ekera wyszła na prowadzenie , 12:10 i miała całkowitą kontrolę nad meczem, natomiast Virtus.pro po bardzo dobrej pierwszej połowie, nie grali już tak dobrze. Virtusi powrócili do meczu, remisując 14:14.

W rezultacie, HellRaisers pokonało Virtus.pro wynikiem 16:14.

Virtus.pro vs. HellRaisers 14:16 – Mirage

Co sądzisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Poprzedni artykułDołącz do załogi G-Master – nowy konkurs od iiyama
Następny artykułEVGA SuperNOVA GM SFX – nowa linia zasilaczy SFX
Dziennikarz esportowy, zajmujący się tematyką Counter-Strike: Global Offensive.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj